Brat Tomasza Komendy o jego ostatniej woli: "Nie chciał kolejnej porcji cierpienia dla najbliższych"
Brat Tomasza Komendy postanowił przekazać jego ostatnią wolę. 46-latek tuż przed śmiercią prosił o naprawdę niewiele.
Po 18-latach spędzonych w wiezieniu Tomasz Komenda został uniewinniony i otrzymał szansę na rozpoczęcie życia od nowa. Los jednak miał inne plany i zaledwie sześć lat od wyjścia na wolność mężczyzna zmarł po długiej walce z chorobą. Tuż przed śmiercią miał jednak prośbę, przekazał ją swojemu bratu.
Brat Tomasza Komedy o jego ostatniej woli
W środę, 21 lutego w media obiegła informacja o śmierci Tomasza Komendy, który spędził 18-lat w więzieniu. Niesłusznie skazany mężczyzna został uniewinniony przez Sąd Najwyższy 16 maja 2018 roku i mógł rozpocząć nowe życie. Wymiar sprawiedliwości przyznał mu blisko 13 milionów złotych zadośćuczynienia, ale niestety nie mógł nacieszyć się tymi pieniędzmi zbyt długo. Przed śmiercią Komendzie udało się nawet założyć rodzinę i doczekać się syna Filipa, który przyszedł na świat w 2020 roku. Niestety jego związek nie przetrwał zbyt długo i para podjęła decyzję o rozstaniu. Jakiś czas temu okazało się, że mężczyzna zachorował na nowotwór, przyjmował nawet chemię, ale leczenie nie przyniosło skutków i 46-latek zmarł na raka płuc.
Brat Tomasza Komendy przekazał, że jego brat zmarł w gronie najbliższych. Gerard Komenda postanowił również przekazać jego ostatnią wolę, która chwyta za serce. 46-latek prosił o tak niewiele.
Poprosił, aby na pogrzeb nie przychodziły media. Powiedział, że nie chce, aby były tam kamery, żeby ktoś nagrywał i czerpał z tego zysk. Nie chciał kolejnej porcji cierpienia dla najbliższych. Jednocześnie prywatnie może przyjść każdy. Bardzo proszę o uszanowanie woli zmarłego
Cała Polska żyje wiadomością o śmierci Tomasza Komendy. Wydawało się, że po wyjściu na wolność 46-latek będzie mógł rozpocząć nowe życie, niestety śmierć przerwała wszystkie plany. Internauci żegnają Tomasza Komende i nie mają wątpliwości, że wymiar sprawiedliwości zniszczył mu życie.
Zobacz także: Kto dostanie spadek po Tomaszu Komendzie? „Sprawa może okazać się rozwojowa”