Brat papieża Leona XIV broni się po wybuchu afery. Tak tłumaczy się ze wpisów

Louis Prevost, 73-letni brat papieża Leona XIV, wywołał ogólnokrajową debatę po serii oburzających wpisów, które udostępniał na swoich kontach w mediach społecznościowych. W postach skierowanych przeciwko prominentnym politykom Partii Demokratycznej padały ostre słowa i wulgaryzmy. Nancy Pelosi została nazwana przez autora „pijaną c***ą”, co wywołało natychmiastową falę oburzenia wśród użytkowników Internetu oraz komentatorów politycznych.

Jego wpisy nie ograniczały się jedynie do Pelosi. W swoich publikacjach Prevost atakował również prezydenta Joe Bidena, przedstawiając się jako gorliwy zwolennik Donalda Trumpa oraz sympatyk ruchu MAGA. Choć większość przekazanych dalej, kontrowersyjnych postów została już usunięta, ich treść szybko obiegła media społecznościowe i serwisy informacyjne, wywołując lawinę komentarzy.

Brat papieża Leona XIV tłumaczy się z afery

Po medialnej burzy Louis Prevost postanowił zabrać głos w sposób bardziej stonowany. Zadeklarował, że zamierza „uspokoić” swoją obecność w sieci, aby nie narażać swojego brata na negatywne skutki medialnych kontrowersji. Choć nie wycofał się z głoszonych wcześniej poglądów, jego ton był wyraźnie łagodniejszy.

Nie miałem pojęcia, że to nadejdzie tak szybko (wybór Roberta Prevosta na papieża — przyp. red.) i mogę powiedzieć, że od tamtej pory byłem bardzo cichy. Gryzę się w język na niektóre rzeczy, które pojawiają w mediach społecznościowych, ponieważ nie chcę tworzyć fake( newsów), które nie muszę tam być, ponieważ jestem typem MAGA i mam swoje przekonania. Nie muszę tworzyć kontrowersji wokół Leona, on ma dość własnych problemów

W rozmowie z mediami podkreślił, że nie chce szkodzić papieżowi Leonowi XIV i planuje ograniczyć swoje wypowiedzi w przestrzeni publicznej. Taka deklaracja może jednak nie wystarczyć, aby zneutralizować skutki jego wcześniejszych działań, które już zdążyły wpłynąć na wizerunek całej rodziny Prevostów. Wypowiedział się również na temat poglądów swojego brata.

Nie wiem, czy poszedłbym tak daleko i nazwał go „woke”. Prawdopodobnie jest znacznie bardziej liberalny ode mnie. Ale tacy już jesteśmy. Wyznaje takie poglądy jako członek kapłaństwa. (...) Nie sądzę, że zobaczycie kobiety-księży

Fala krytyki wobec Louisa Prevosta była natychmiastowa. Wielu komentatorów i internautów zarzuciło mu brak taktu i rozwagi, zwłaszcza w kontekście jego relacji z papieżem Leonem XIV, który od niedawna sprawuje najwyższy urząd w Kościele katolickim. Głos zabrali także dziennikarze i eksperci medialni, wskazując na nieunikniony wpływ takich zachowań na wizerunek papieża i samego Kościoła.

Prevost, mimo usunięcia wpisów, nie wycofał się całkowicie z kontrowersyjnych poglądów. Wystąpił w programie „Piers Morgan Uncensored”, gdzie otwarcie przyznał, że popiera Donalda Trumpa i utożsamia się z ruchem MAGA. Jego wypowiedzi tylko pogłębiły debatę wokół jego osoby i jeszcze bardziej spolaryzowały opinie publiczne.

On wie, że jestem tym, kim jestem. Doskonale zna moje poglądy. Wie, że prawdopodobnie się nie zmienię i nie sądzę, żebym się zmienił, poza tym, że (...) trochę stonuję ton wypowiedzi

Kim jest nowy papież?

Nowy papież, Robert Prevost, który przyjął imię Leon XIV, został wybrany na głowę Kościoła katolickiego po rezygnacji swojego poprzednika. Leon XIV wcześniej pełnił funkcję prefekta Dykasterii ds. Biskupów i był znany jako członek zakonu augustianów. Pochodzi ze Stanów Zjednoczonych i przez wiele lat pracował jako misjonarz w Peru, gdzie pełnił funkcję przełożonego prowincji zakonnej.

W Watykanie dał się poznać jako osoba o konserwatywnym podejściu do doktryny, ale jednocześnie z otwartością na dialog i reformy strukturalne w Kościele. Jego wybór miał być sygnałem ciągłości, ale także umiarkowanej odnowy w kierunku większej przejrzystości i decentralizacji władzy.

Objęcie przez niego urzędu zbiegło się jednak z kontrowersją wokół jego brata, Louisa Prevosta, który swoimi wypowiedziami w mediach społecznościowych wywołał ogólnokrajową debatę i postawił papieża w trudnej sytuacji publicznej, choć sam Leon XIV nie odniósł się oficjalnie do sprawy.

Zobacz także: Papież Leon XIV opublikował pierwszy post w social mediach