Reklama

Wielka premiera filmu "365 dni: Ten dzień" z udziałem plejady gwiazd miała miejsce we wtorek, 26 kwietnia, a już kilkanaście godzin później, 27 kwietnia na platformie Neflixa trafiła gorąca ekranizacja drugiej częścxi bestsellerowej erotycznej sagi Blanki Lipińskiej. Co ciekawe, pisarka sama wzięła udział w produkcji... i to dosłownie! Blanka Lipińska towarzyszyła aktorom za kulisami, ale też pojawiła się na ekranie. W tej charakteryzacji aż trudno ją rozpoznać!

Reklama

Blanka Lipińska zagrała w "365 dni: Ten dzień"

Na tę premierę fani "365 dni" czekali naprawdę długo! Po sukcesie ekranizacji pierwszej części erotyku Blanki Lipińskiej, która miała miejsce w 2020 roku, wreszcie przyszedł czas na kontynuację emocjonującej, pełnej niebezpiecznych pościgów, mafijnych porachunków i miłosnych uniesień historii eterycznej Laury i zabójczo przystojnego i niebezpiecznego Massimo. 27 kwietnia na platformie Netflix swoją premierę miał film "365 dni: Ten dzień", który zgodnie z zapowiedziami produkcji, jest jeszcze bardziej gorący od poprzedniego!

Podobnie, jak w pierwszej części, i tym razem nie zabrakło zachwycających destynacji, wyszukanych stylizacji, pikantnych scen i sekretów życia sycylijskiej mafii. By tego było mało, w produkcji tuż obok Anny-Marii Siekluckiej, wcielającej się w rolę Laury, czy grającego Massimo - Michele Morrone - pojawiły się także nowe postaci w tym tajemniczy Nacho - w tej roli Simone Susinna. Ale czy zauważyliście, że w filmie pojawiła się także... Blanka Lipińska?

- Mówiłam, że zagram w każdym swoim filmie i w każdym kogoś innego - napisała na Instagramie Banka Lipińska, publikując kadr z "365 dni: Ten dzień". - Tym razem jestem Eleną - dodała.

Instagram @blanka_lipinska

Pisarka opublikowała także sam proces charakteryzacji podkreślając, że nie wyobraża sobie tego, by miało jej zabraknąć w ekranizacji jej bestsellerowego dzieła.

- Po to tylko i wyłącznie napisałam książki, po to sprawiłam, żeby były bestsellerem międzynarodowym, żeby usiąść na tym fotelu, u tego człowieka, co by ten człowiek przepoczwarzył mnie w jakąś ciekawą postać - przyznała.

Instagram @blanka_lipinska

Zobacz także: Anna-Maria Sieklucka i Michele Morone trzymają się za ręce podczas wyjazdu do Mediolanu!

Blanaka Lipińska podkreśliła, że grana przez nią postać jest wyjątkowo złożona, choć widzowie "365 dni: Ten dzień" mogą mieć problemy z rozpoznaniem swojej ulubienicy wśród plejady gwiazd.

- Jest to postać wyjątkowa. [...[ Oto Elena. Elena jest kobietą mafii, ma broń i troje dzieci z czego jedno w brzuchu i nie będzie mogła dziś na wigilii pić alkoholu, więc pewnie będzie zdenerwowana - przyznaje Blanka Lipińska zdradzając, w jakich scenach widzowie będą mogli wypatrywać granej przez nią postaci.

Instagram @blanka_lipinska

Zobacz także: "365 dni: Ten Dzień": Anna-Maria Sieklucka nie ukrywa uczuć do Michele Morrone: "Łączy nas więź"

Okazuje się, że Elena, w którą wcieliła się Blanka Lipińska, pojawiła się także na ślubie filmowych Laury i Massimo, na którym skutecznie ukrywała się nie tylko pod peruką i charakteryzacją, ale też zmyślnie zakryła się pokaźnymi okularami przeciwsłonecznymi i wachlarzem. Dostrzegliście ją wśród tłumu?

My musimy przyznać, że teraz z pewnością jeszcze raz obejrzymy "365 dni: Ten dzień", wypatrując kolejnych scen z Blanką Lipińską.

Instagram @blanka_lipinska
Reklama

Podczas premiery "365 dni: Ten dzień" fani zwracali uwagę nie tylko na czułości Anny-Marii Siekluckiej i Michele Morrone na ściance ale również na... zaskakujący look Blanki Lipińskiej. Pisarka zaprezentowała się w długiej, finezyjnej, czarnej sukni, jednak to jej makijaż przykuł uwagę internautów, którzy nie szczędzili autorce bestsellerowej erotycznej sagi gorzkich słów krytyki. Doszło nawet do tego, że Blanka Lipińska tłumaczyła się ze swojej twarzy na premierze "365 dni: Ten dzień".

TRICOLORS/East News
Reklama
Reklama
Reklama