Blanka Lipińska, autorka "365 dni", wyznaje: "Mam zaniedbanie na poziomie szkoły podstawowej". Poszło o błąd ortograficzny
Blanka Lipińska ma problem z ortografią!
Blanka Lipińska codziennie zamieszcza nowe relacje na swoim InstaStory, aby być w stałym kontakcie ze swoimi fanami. Ale jeden z jej ostatnich postów wywołał pewne zamieszanie wśród wielbicieli gwiazdy. Wszystko przez... błąd ortograficzny, którego dopuściła się pisarka! Blanka niedługo potem postanowiła wyjaśnić swoim fanom, że niestety przez zaniedbania na poziomie szkoły podstawowej zdarza jej się pisać z błędami. Sprawdźcie szczegóły!
Zobacz także: Autorka "365 dni" Blanka Lipińska pozuje zupełnie nago! Ależ ona ma figurę, choć... twierdzi, że przytyła
Blanka Lipińska przyznała się do "wyimaginowanej choroby". Przez zaniedbania w szkole podstawowej, ma teraz problem
Blanka Lipińska na swoim InstaStory przyznała się do, jak sama to powiedziała, wyimaginowanej choroby! Wszystko zaczęło się od jednej relacji, w której na początku autorka "365 dni" zapytała, czy jej obserwatorzy polecają jakąś firmę, która zajmuje się czyszczeniem tarasów. Jedna z fanek odpisała pisarce:
- A sama nie możesz?
Blanka Lipińska postanowiła odpowiedzieć internautce i... popełniła błąd ortograficzny.
A ty sama pieczesz chleb, hodujesz warzywa i tkasz sobie dywany? Taras wymaga specjalistycznego czyszczenia karcherem, chemikaliami i impregnacji płytek. Abstrachuję od tego, że ma 120 metrów kwadratowych (pis. oryg.) - napisała Blanka Lipińska.
Słowo, bstrahuje napisane z błędem ortograficznym, do którego przed literką h, wkradło się c, wywołało poruszenie wśród fanów Blanki Lipińskiej. Wygląda na to, że pisarka dostała dużo wiadomości odnośnie tego błędu, ponieważ niedługo potem postanowiła wyjaśnić swoim fanom, skąd wzięło się u niej zaniedbanie dotyczące nieznajomości zasad ortografii.
Chciałam powiedzieć, że wiem, że robię błędy ortograficzne choć nie mam o tym pojęcia, dopóki wy mi o tym nie powiecie, gdyż mam tę wyimaginowaną chorobę, co się nazywa dysortografia. A prawda jest taka, że mam zaniedbanie na poziomie szkoły podstawowej i niestety nie mam pojęcia, jak się pisze niektóre wyrazy. Jeśli mój słownik tak to napisze, to ja tak to napiszę [...] - powiedziała Blanka Lipińska na swoim InstaStory.
Myślicie, że te wyjaśnienia wystarczą fanom, czy jednak podkręcą atmosferę wokół dysortografii pisarki? Całe szczęście, że w dzisiejszych czasach możemy liczyć na pomoc autokorekty, chociaż czasami (jak widać), nawet ona zawodzi.
Blanka Lipińska postanowiła wyjaśnić fanom, dlaczego popełnia błędy ortograficzne. Ma dysortografię, przez co nie jest świadoma, że pisze wyrazy z błędami.