Blanka Lipińska i jej urlopowy koszmar! „Zobaczyłam coś, co mnie przeraziło”
Tego urlopu Blanka Lipińska raczej nie zaliczy do udanych. Gwiazda utknęła na lotnisku bez bagażu! Później wylądowała w okropnym hotelu!
Dzięki popularnemu erotykowi, „365 dni” Blanka Lipińska nie tylko zajęła pewne miejsce w show-biznesie, ale również zapewniła sobie bardzo dobrą sytuację finansową. Nic dziwnego, że gwiazda nie przejmuje się miażdżącymi recenzjami zarówno książki, jak i jej ekranizacji. Wyznaje zasadę: „Nieważne, jak mówią, ważne, żeby mówili”. Podczas gdy krytycy rozjeżdżają kolejny film z Michelem Morronem i Anną-Marią Sieklucką, pisarka pakuje walizki i wybiera się na egzotyczny urlop.
Fani Blanki Lipińskiej są już przyzwyczajeni do przepięknych kadrów z urlopów gwiazdy. Tym razem jednak autorka nie trafiła zbyt dobrze. Podczas wczasów w Turcji napotkała sporo problemów. Po stracie bagażu musiała kupić bieliznę na lotnisku. Później trafiła do koszmarnego – i bajecznie drogiego – hotelu. O wszystkim opowiedziała internautom.
Blanka Lipińska utknęła w Turcji: „Wszyscy generalnie mają to w d*pie”
Egzotyczne podróże to bardzo istotna część życia Blanki Lipińskiej. Gwiazda zawsze stara się wypoczywać w miejscach, w których może liczyć na upał oraz malownicze krajobrazy. Na swoim koncie ma już m.in. wyprawę do Meksyku. Tym razem postanowiła polecieć do Turcji. Jednak gdy miała wracać już ze Stambułu do Polski, pojawiły się komplikacje.
Zobacz także: Open’er Festival 2022: Gwiazdy ewakuowane z imprezy! „Jest armagedon”
Na razie utknęłam w Turcji na lotnisku i do domu wrócę dopiero jutro rano – napisała na InstaStories.
Później Blanka Lipińska ujawniła, że została w Stambule bez bagażu. Zdradziła, że musiała zaopatrzyć się w bieliznę na lotnisku. W dodatku autorka „365 dni” wybrała bardzo drogi hotel, który zupełnie nie spełnił jej oczekiwań. Będąc w stałym kontakcie z internautami, wymieniła wszystkie wady urlopu. Jest ich niemało.
Bagażu nie mam. Kupiłam na lotnisku bieliznę i buty (chociaż one niezbędne mi nie były). Wewnątrz lotniska jest hotel (chociaż to dużo powiedziane), w którym można wynająć pokój – przekazała.
Oznaczyłam wam hotel, w którym jestem. Nie należy do najtańszych. Cena nie jest współmierna do tego, co dostajecie. Na pewno jest duży, jedzenie w nim jest bardzo średnie, serwis jest średni. Ja jestem hotelarzem z dziesięcioletnim doświadczeniem, więc oceniam przeróżne aspekty hotelu. (...) No nie, następnym razem na pewno nie wybiorę tego hotelu. Wszyscy generalnie mają to w dupie, co ktoś zamawiał, a co innego dostał. Za takie pieniądze to można było dostać coś lepszego – wyjaśniła Blanka Lipińska.
Jak wiemy, gwiazda czasem lubi ponarzekać i bywa samokrytyczna, chociaż zazwyczaj emanuje pewnością siebie. Niedawno Blanka Lipińska wyliczyła wszystkie swoje kompleksy. Podczas pobytu w Turcji zwróciła jednak uwagę na mocno widoczne problemy społeczne, dostrzegając w jak uprzywilejowanej pozycji się znajduje.
Zobacz także: Anna Lewandowska i Robert Lewandowski szaleją na luksusowym jachcie. DUŻO ZDJĘĆ paparazzi
Na szczęście przynajmniej widoki nie zawiodły Blanki Lipińskiej. Lubicie śledzić jej podróże?