Reklama

Za nami dopiero drugi odcinek "Bitwy na głosy", a ilość modowych horrorów jakie pojawiły się jednego wieczoru na ekranie była zatrważająca. Tym razem najwięcej zażenowania zapewniły nam: Sonia Bohosiewicz (poświęciliśmy jej osoby tekst: Okropna stylizacja ciężarnej Sonii), Natalia Kukulska i Alicja Węgorzewska. Nie wiemy czy obie gwiazdy nie mają w domu lustra, czy być może oszczędzają na stylistach, ale na pewno powinny popracować nad swoim lookiem.

Reklama

Natalia wybrała stylizację, w której jedynym pozytywem jest skórzana spódnica. Całkiem dobry dół piosenkarka zepsuła fatalną resztą, na czele z makijażem i stadionowym paskiem w narodowych barwach nad prawym łukiem brwiowym. Kukulska wyglądała jak Pocahontas, która uciekła z lasu i wbiegła do telewizji. Żeby jednak wyglądać oryginalnie odwiedziła pobliski sklep z odzieżą na wagę i w przelocie założyła wszystko to, co kupiła. Tu frędzelek, tu kolor, to złota bransoleta, tu lazurowe sandałki na obcasie... Tęcza ma mniej kolorów!

Podobne emocje wzbudziła w nas stylizacja Alicji Węgorzewskiej. Chociaż sympatyczna gwiazda ostatnio zaczęła robić postępy w dobieraniu kreacji na wydarzenia publiczne, znów wróciła do korzeni. Trochę jak pokojówka, trochę niczym kapitan dowodząca statkiem dla lalek Barbie. Było różowo, wzorzyście, mdło i z połyskiem. Zabrakło tylko różowych gumowych rękawiczek do zestawu i ściereczki do kurzu, bo miałaby nową perfekcyjna panią domu, a tak... musi zmierzyć się z Natalią Kukulską i powalczyć o ocenę naszych czytelników.

Czyja stylizacja jest bardziej kiczowata? Zagłosuj w poniższym sondażu:

Reklama

Maryjanna

Reklama
Reklama
Reklama