Reklama

Beata Kozidrak to ikona polskiej sceny muzycznej. Urodziła się 4 maja 1960 roku w Lublinie. Sławę zyskała jako liderka i wokalistka zespołu Bajm, który zadebiutował w latach 70. Jako solistka Beata Kozidrak wydała trzy albumy, które również odniosły sukces. Jej muzyka to połączenie popu, rocka i ballad, co przyniosło jej liczne przeboje, w tym uwielbiane przez pokolenia "Biała armia", "Co mi panie dasz" oraz "Taka Warszawa". Jest laureatką wielu nagród, w tym Fryderyka i Złotych Płyt. W życiu prywatnym Beata Kozidrak była żoną Andrzeja Pietrasa, z którym ma dwie córki.

Reklama

Występ Beaty Kozidrak zaniepokoił fanów

Beata Kozidrak znana jest ze swojej charyzmatycznej osobowości scenicznej. To jedna z niewielu polskich gwiazd, która potrafi stworzyć prawdziwe show i porwać do śpiewu całą publikę. Jej potężny głos zapewnił jej miejsce wśród ikon polskiej muzyki.

Niedawno piosenkarka zaskoczyła publiczność podczas występu w Szczecinie. W mediach społecznościowych pojawiło się viralowe nagranie z koncertu, podczas którego 64-latka wystąpiła w odważnym stroju - kabaretkach i krótkich spodenkach. Ponadto Kozidrak zaprezentowała na scenie zmysłowe i sensualne ruchy, co stało się powodem wielu plotek. Autor nagrania, po tym jak na Kozidrak spłynął ogromny hejt, postanowił skomentować sytuację:

Powiedzmy najpierw o tym, że Beata od lat podczas wykonywania tego utworu zachowuje się jak na tym filmiku. Jest to utwór, który napisała w 1982 roku i na przekór władzy komunistycznej, mówi o narracji prostytutki. Beata podczas show robi performance, wciela się w rolę. Hejterom radźcie posłuchać tekstu piosenki, koniecznie ze zrozumieniem.

Osoby, które bywały na koncertach Kozidrak, wiedzą, że ruchy i wygląd, jakie artystka zaprezentowała i tym razem na scenie, to nic nowego. Jednak fanów zaniepokoiło coś innego. Piosenkarka potrzebowała wsparcia córki, aby wejść na scenę. Nagranie z tego momentu szybko obiegły media. Na filmiku widać było Kozidrak i jej córkę, która pomagała mamie we wchodzeniu po schodach. Ten widok wywołał spekulacje, czy Beata Kozidrak nie zmaga się z problemami zdrowotnymi lub zmęczeniem. Fani w komentarzach w sieci wyrazili swoje zaniepokojenie, martwiąc się o stan zdrowia swojej idolki. Nie zabrakło również grupy fanów, którzy bronili artystki, tłumacząc, że każdy może mieć słabszy dzień. Nagranie szybko zniknęło z sieci. Nie jest to jednak pierwszy raz, gdy Beata Kozidrak podczas koncertu potrzebowała pomocy, aby wejść na scenę.

W dniach 18-20 lipca 2021 roku Beata Kozidrak z zespołem Bajm dała trzy koncerty w ramach "Lata na Pradze". Podczas ostatniego z nich piosenkarka wyraźnie była osłabiona i również potrzebowała pomocy, aby wejść na scenę. Trzeba przyznać, że aby dać trzy koncerty dzień po dniu, trzeba mieć końskie zdrowie. Jak wiadomo, piosenkarka cierpi na nadciśnienie, o czym wielokrotnie wspominała w wywiadach. Nie kryła również, że z tego powodu niejednokrotnie trafiała do szpitala.

Paulina Koziejowska broni występu Beaty Kozidrak

Występ Beaty Kozidrak skomentowała dziennikarka Paulina Koziejowska, która również została zaskoczona hejtem, jaki spłynął na piosenkarkę. W poście dodała kilka słów od siebie, poruszając problem, który od dawna istnieje w społeczeństwie, a mianowicie brak solidarności między kobietami. To właśnie najwięcej negatywnych komentarzy pod nagraniami Kozidrak pochodziło od kobiet.

Nie jestem w stanie uwierzyć w to, że tyle emocji może w naszym kraju wzbudzić taki występ. Nawet o powodzianach zdążyli niektórzy zapomnieć. I najwięcej komentarzy oczywiście od tych wspierających inne kobiety kobiet ;) W sumie nie dziwię się, bo też trochę zazdrość mnie zalewa, że można mieć tak zjawiskowe nogi! Kiedy kobiety nie będą wciąż oceniane? Czy nadejdzie taki piękny dzień?
- napisała we wstępie dziennikarka.
Kilka miesięcy temu prowadziłam panel podczas @see_bloggers w którym jednym z prelegentów był @roslinnehistorie. Ten genialny i pomysłowy influencer w bardzo taneczny sposób kończy każdą swoją rolkę. Jest to hot taniec, który jest typowy tylko dla niego. I właśnie podczas tego spotkania poruszyliśmy temat, co byłoby, gdyby był kobietą. No i finał naszej dyskusji był smutny, pojawiły się głosy, że lekko taka wykonująca „hot” taniec kobieta to w sieci by nie miała. Ciekawi mnie zatem, co byłoby gdyby Beata była mężczyzną? Pewnie nic by nie było. A wszyscy byliby zachwyceni występem.
- dodała Paulina Koziejowska.
Reklama

Solidarność między kobietami to niezwykle istotny temat, który zyskuje coraz większe znaczenie w dzisiejszym społeczeństwie. W obliczu wielu wyzwań, jakie napotykają kobiety w różnych sferach życia, ważne jest, aby wspierały się nawzajem i tworzyły sieć wzajemnej pomocy.

Reklama
Reklama
Reklama