Reklama

Od kilku tygodni plotkuje się o kryzysie w małżeństwie Beaty Kozidrak. Wokalistka podobno po 36 latach związku chciałaby się rozstać z Andrzejem Pietrasem. Poczyniła już ku temu pierwsze kroki. Zobacz: Małżeństwo Kozidrak przeżywa kryzys po 36 latach. Beata podjęła stanowcze kroki

Reklama

Tak naprawdę nie do końca wiadomo czy para się rozstała czy nie. Ostatnio wspólnie pojawili się na jednej z konferencji i nie wyglądali jakby byli wrogo do siebie nastawieni. Znajomi pary twierdzą jednak, że Kozidrak chce wyjść spod klosza Pietrasa, który kontrolował ją przez te lata i decydował o wszystkich sprawach związanych z jej karierą. Najlepszym dowodem na to, że Beata miała dość jest wydanie płyty "Blondynka", której producentem po raz pierwszy nie jest mąż.

Znajomy pary twierdzi jednak, że nie chce ona ryzykować żadnym skandalem:

Beata przez całe swoje życie kreowała wizerunek: z jednej strony szalonej tygrysicy na estradzie, a z drugiej spokojnej kury domowej. W każdym wywiadzie twierdziła, że wcześnie znalazła miłość swojego życia i nic jej do szczęścia nie brakuje. Nie zaryzykuje teraz żadnego skandalu - czytamy w "Party".

Czy ta miłość przetrwa?

Zobacz na Polki.pl: Beata Kozidrak - Liczy się teraz!

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama