Reklama

Basia Kurdej-Szatan ma za sobą emocjonujący i pewnie trudny okres. Aktorka rozstała się z TVP i związała z telewizją Polsat. Zmiany przysporzyły gwieździe sporo stresu, co zauważyli fani, którzy martwią się o nią.

Reklama

Niedawno do sieci trafiło wideo, na którym Basia Kurdej-Szatan pokazała jak bawi się w Krakowie. Aktorka wraz z przyjaciółmi wybrała się nocą na miasto. Nie zabrakło zabawy i poszukiwania kebaba w strugach deszczu! Wideo z Basią zaskoczyło i zaniepokoiło niektórych internautów, którzy uważali, że takie zachowanie niezbyt przystoi żonie i matce.

Zobacz także: Były tancerz "Tańca z Gwiazdami" ostro o nowej edycji! "Dwóch amatorów w jednej parze"

Teraz krytykują podpis, który gwiazda zamieściła pod zdjęciem swojego męża - Rafała, z którym występuje w "Tańcu z gwiazdami".

No to teraz "idziemy się nawalić"???????????? - podpisała fotografię na Instagramie.

Słowo jasno sugerujące alkohol, i to w dużych ilościach, znów nie spodobało się fanom. Gwiazda odpowiedziała w końcu jednemu z zatroskanych internauów i wytłumaczyła, że "idziemy się nawalić" to cytat ze spektaklu i nie ma powodów do obaw.

Co ciekawe pozostali fani bronili Basi i stwierdzili, że jeśli "wątroba wytrzymuje, to nie ma co sobie żałować". Poza tym mama - też człowiek i wcale nie musi rezygnować z procentów, oczywiście w granicach rozsądku.

Co myślicie o wpisie Basi?

Basia Kurdej-Szatan z mężem Rafałem

East News
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama