Baron zafarbował ogon psu Julii Wieniawy. Ale to nie to wzbudza największe kontrowersje!
Baron zafarbował ogon psu Julii Wieniawy. Ale to nie to wzbudza największe kontrowersje!
Od kilku miesięcy głośno jest o nowym związku Julii Wieniawy. Aktorka niespodziewanie związała się z Aleksandrem Baronem, który jest od niej starszy o 15 lat! Zakochanym różnica wieku w ogóle nie przeszkadza. Gwiazdy świetnie się ze sobą dogadują i spędzają mnóstwo czasu razem. Julka i Alek pomagają sobie również w codziennych obowiązkach. Muzyk został przyłapany, jak pod nieobecność ukochanej, zajmował się jej psem. Ale czy Julka będzie zadowolona, jak zobaczy te zdjęcia? Zobaczcie!
1 z 5
Julia Wieniawa od ponad trzech miesięcy jest szczęśliwą posiadaczką maltańczyka. Gwiazda najprawdopodobniej kupiła go od hodowcy. Piesek otrzymał na imię Gustaw, zdrobniale Gucio.
Już nie mogę dłużej ukrywać się z moją nową miłością...! ???????? Przedstawiam Wam Gustawa aka Gucio - pisała dumna właścicielka na Instagramie.
Zobacz także: Julia Wieniawa ma nowego psa! Fani: "A co z wcześniejszym? Poszedł w odstawkę?" Odpowiedziała!
2 z 5
Na początku fani gwiazdy zastanawiali się, jak Julia poradzi sobie z wychowaniem pieska, skoro rzadko bywa w domu. Poprzednim kundelkiem, który miał na imię Klasyk, opiekowała się razem z Antkiem Królikowskim. Gwiazdy decyzję o adopcji psa podjęły będąc po kilku miesiącach związku. Po ich rozstaniu Klasyk został z aktorem, a Julka została właścicielką Gucia.
Ale jak widać, maltańczyk nie siedzi całymi dniami sam w domu i nie wyczekuje właścicielki. Gwieździe w opiece pomaga Alek Baron.
3 z 5
Baron wybrał się z Guciem do salonu spa dla psów w Warszawie, który prowadzą gwiazdy programu "Żony Hollywood" - Iwona Burnat i Reggie Benjamin. Tam przefarbował mu ogon na fioletowo! Następnie, podczas spaceru do Gucia podbiegł inny piesek, który bardzo chciał zaprzyjaźnić się z maltańczykiem. Choć pies miał obrożę, to Alek Baron zadecydował, że najlepiej będzie wziąć Gustawa na ręce i oddalić się w przeciwną stronę...
4 z 5
Baron przez cały czas zawzięcie rozmawiał przez telefon. Gdy musiał odizolować Gucia od innego psa, chwycił go za obrożę.
5 z 5
Czy muzyk powinien tak trzymać psa?! Czy to nie ryzykowne? Co sądzicie?
content:0_119514,0_119453:CMNews