Reklama

Kilka tygodni temu odbyła się premiera spektaklu "Legalna Blondynka". W sztuce na zmianę występują Natasza Urbańska i Barbara Kurdej-Szatan, która jak się ostatnio okazało gra u boku swojego męża. Zobacz: Barbara Kurdej-Szatan Załatwiła pracę mężowi. Wkręci go do show-biznesu?

Reklama

Współpraca Kurdej-Szatan i Urbańskiej wzbudza ogromne zainteresowanie mediów, które zastanawiają się czy pomiędzy pięknymi aktorkami dochodzi do konfliktów. Czy gwiazdy są o siebie zazdrosne? Nic bardziej mylnego. Barbara Kurdej-Szatan w rozmowie z lifestylenewseria.pl zdradziła jakie panują pomiędzy nimi relacje.

- Polubiłyśmy się, pracowało nam się bardzo dobrze. Bardzo mi miło, że zostałam przez nią zaproszona na pokaz jej kolekcji. Myślę, że to wyraz przyjaźni. Nie ma u nas zazdrości. Wystarczy znać swoją wartość i wiedzieć, że robi się coś po swojemu i stara się to robić dobrze. Jesteśmy zupełnie inne, bo ja gram po swojemu, tak jak to czuję, Natasza tak jak ona- przyznała aktorka.

Słynna "blondynka z reklamy" zdradziła przy okazji, jak wygląda współpraca Janusza Józefowicza z Nataszą Urbańską. Okazuje się, że mąż gwiazdy jest wobec niej wyjątkowo wymagający.

- Janusz nie krzyczał na mnie jakoś specjalnie. Spodziewałam się czegoś gorszego. Dla Nataszy z kolei jest naprawdę wymagający, więc to nie jest tak, że ma jakieś fory, bo jest jego żoną.

Jesteście zaskoczeni?

Reklama

Zobacz na Polki.pl: Kurdej-Szatan i Urbańska w cukierkowej sesji jako (nie)legalne blondynki

Reklama
Reklama
Reklama