Barbara Krafftówna nie żyje. Wybitna aktorka znana z roli w "Czterej pancerni i pies" miała 93 lata
Barbara Krafftówna zmarła w wieku 93 lat. Widzowie zapamiętają aktorkę z roli z Honoraty z serialu "Czterej pancerni i pies" i ról teatralnych, które grała do 2017 roku.
Nie żyje Barbara Krafftówna - smutną informację o śmierci wybitnej aktorki przekazał Związek Artystów Scen Polskich. Wybitna polska aktorka znana z roli Felicji z "Jak być kochaną" Wojciecha Jerzego Hasa i Honoraty z "Czterech pancernych i psa" odeszła w Domu Artystów w Skolimowie. Gwiazdę żegnają bliscy i fani.
Zmarła Barbara Krafftówna
Barbara Krafftówna zagrała w kilkudziesięciu filmach, serialach i sztukach teatralnych. Aktorka zagrała wybitne role w filmach "Nikt nie woła" Kazimierza Kutza, "Rękopis znaleziony w Saragossie" Wojciecha Hasa, "Złoto" czy "Popiół i diament". Legendarna gwiazda była cały czas aktywna zawodowo, po 2000 roku grała w poularnych serialach, m.in. "Na dobre i na złe", "M jak miłość" czy "Niania". O śmierci aktorki poinformował Związek Artystów Scen Polskich:
Z wielkim żalem i smutkiem żegnamy Barbarę Krafftównę, która pozostając do ostatnich chwil wśród swoich przyjaciół w Domu Artystów w Skolimowie, odeszła dziś w nocy... - czytamy na oficjalnym koncie Związku Artystów Scen Polskich na Facebooku.
W tym roku Barbara Krafftówna miała świętować 70-lecie swojej pracy artystycznej:
W listopadzie mieliśmy celebrować Jubileusz siedemdziesięciolecia pracy artystycznej aktorki. Los zdarzył inaczej.
Żegnaj Droga Pani Barbaro! Na zawsze pozostaniesz w naszej pamięci [*]
Zobacz także: Nie żyje Janina Traczykówna. Aktorka znana z „Nocy i dni” i "Dnia świra" miała 91 lat
Barbara Krafftówna kochała aktorstwo i z chęcią wspierała kolejne pokolenia, uczestnicząc w warsztatach i na wykładach:
Nie były jaj obce zawodowe kontakty z młodym pokoleniem, z którym dzieliła się swoją wiedzą i doświadczeniem grając u studentów reżyserii w ich pracach semestralnych, etiudach filmowych, czy też biorąc udział w spotkaniach-wykładach o sztuce. Ciągle głodna i ciekawa świata i ludzi, nie stroniła od odbywających się na terenie całej Polski spotkań z publicznością, połączonych z mini recitalami, traktując najmniejszą nawet widownię z należnym jej szacunkiem.