Joanna Opozda o Antonim Królikowskim: "Potrafi zarobić 300 tysięcy, dalej nie płaci"
Joanna Opozda odniosła się także do słów Antoniego Królikowskiego odnośnie relacji: "Nie wiem, co u niego idzie "ku dobremu", na pewno jednak nie chodziło tutaj o nasze relacje, ani o jego relacje z dzieckiem".
Kolejne informacje na temat relacji Joanny Opozdy i Antoniego Królikowskiego wychodzą na jaw. Mimo tego, że aktor zapewniał, że ich relacje wyglądają już nieco lepiej, artystka szybko ucięła te spekulacje. Udzieliła wywiadu i powiedziała, że gwiazdor filmu "Porady na zdrady 2" nadal nie interesuje się synem.
Joanna Opozda o relacjach z Antkiem Królikowskim
Kilka dni temu w jednym z warszawskich kin odbyła się uroczysta premiera filmu "Porady na zdrady 2", w którym Antoni Królikowski gra jedną z głównych ról. Aktor pojawił się na premierze w towarzystwie swojej nowej partnerki. Udzielił również kilku wywiadów, a podczas jednego z nich został zapytany o obecne relacje z Joanną Opozdą. Powiedział wówczas: "Dużo jest jeszcze do zrobienia, ale idzie ku dobremu". To stwierdzenie nieco zirytowało aktorkę i na jej odpowiedź nie trzeba było długo czekać. Skomentowała sprawę w rozmowie z "Super Expressem" i okazało się, że ma - delikatnie mówiąc - nieco inne odczucia.
- Nie wiem, co u niego idzie "ku dobremu", na pewno jednak nie chodziło tutaj o nasze relacje, ani o jego relacje z dzieckiem, bo tych relacji zwyczajnie NIE MA - zaczęła aktorka.
Zobacz także: Przytyk do Antoniego Królikowskiego na premierze? Wymowna reakcja Joanny Opozdy
W tym samym wywiadzie Joanna Opozda odniosła się także do kwestii alimentów, które powinien płacić Antoni Królikowski. Aktorka nie pozostawiła żadnych złudzeń i jasno powiedziała, że aktor nadal się z nich nie wywiązuje, mimo sporych zarobków. Podkreśliła też, że całą sytuacją jest już po prostu zmęczona.
- Alimentów, które wyznaczył sąd, przyglądając się jego możliwościom zarobkowym (Antek potrafi zarobić 300 tysięcy w 3 tygodnie) dalej nie płaci. To ja opiekuje się, utrzymuję i wychowuję naszego syna, bez jakiejkolwiek pomocy z jego strony, więc wolałbym, żeby przestał wypowiadać się na nasz temat w mediach, bo jestem już tym wszystkim zwyczajnie zmęczona. Cierpliwie czekam na decyzję prokuratury i sądu - wyznała Joanna Opozda.
Zobacz także: Joanna Opozda gorzko o relacji Antoniego Królikowskiego z synem: "Nawet raz nie zadzwonił"
Zobacz także
Aktorka podkreśliła również, że ojciec jej syna nadal nie wykazuje zainteresowania tym, co dzieje się u małego Vincenta. Jasno powiedziała, od ilu miesięcy Antoni nie miał kontaktu z dzieckiem i nie wychodził z żadną inicjatywą.
- Od początku grudnia zeszłego roku, Antek nawet raz nie napisał, nie zadzwonił, nie zaproponował spotkania z synem, nie wyszedł z żadną inicjatywą. Tylko ja proponowałam spotkania, które ostatecznie nie doszły do skutku, bo zawsze coś mu nie pasowało - dodała.
Zaskoczeni?