Reklama

Rok 2023 rozpoczął się od nienajlepszych wydarzeń w życiu Antoniego K. Dokładnie 18. lutego policjanci na jednej z warszawskich ulic zatrzymali popularnego aktora, gdy ten kierował auto osobowe. Wówczas wykonano mu narkotesty i okazało się, że znany gwiazdor znajdował się pod wpływem substancji odurzającej. W czwartek, 9 marca, Antoni K. został przesłuchany i usłyszał w tej sprawie prokuratorskie zarzuty.

Reklama

Antoni K. z zarzutami za jazdę pod wpływem substancji odurzającej. Grozi mu surowa kara

Zatrzymanie Antoniego K. za jazdę pod wpływem środka odurzającego odbiło się szerokim echem w mediach. Aktor jednak szybko wydał oświadczenie w tej sprawie i wytłumaczył, skąd w jego organizmie wzięła się niedozwolona substancja.

- Zostałem zatrzymany do kontroli, alko-test wykazał, że jestem trzeźwy, jednak narko-test wykrył THC, którym wspomagam swoje leczenie i którego używałem poprzedniego wieczoru. [...] W przypadku regularnego stosowania medycznej marihuany, nawet w małych ilościach, stężenie może się utrzymywać, mimo że w dniu zatrzymania nie używałem konopi. Chciałbym zaznaczyć, że nie zażywam narkotyków, co wykazały dzisiejsze testy, więc bardzo proszę o zaprzestanie pomówień - wyznał wówczas w swoim oświadczeniu, Antoni K.

Instagram

Zobacz także: Jerzy Stuhr usłyszał wyrok. Sąd uznał aktora za winnego ws. jazdy pod wpływem alkoholu i spowodowania kolizji

Sprawą zajęła się warszawska prokuratura i dziś, 9 marca, odbyło się przesłuchanie aktora. Jak informuje RMF FM, Antoni K. usłyszał zarzut kierowania pod wpływem substancji psychotropowej. Informację przekazała Aleksandra Skrzyniarz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

- Antoni K. został w czwartek przesłuchany i usłyszał zarzut kierowania samochodem osobowym pod wpływem substancji psychotropowej w postaci delta 9 tetrahydrokannabinolu. Podejrzany nie przyznał się do zarzutu. Złożył wyjaśnienia - cytuje RMF FM słowa rzeczniczki Prokuratury Okręgowej w Warszawie, Aleksandry Skrzyniarz.

Instagram

Zobacz także: Mikołaj K. usłyszał zarzut w sprawie niepłacenia alimentów. Jest komentarz Prokuratury Okręgowej

Reklama

Co zatem może grozić Antoniemu K.? Kodeks karny przewiduje za ten czyn karę grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do dwóch lat.

Instagram
Reklama
Reklama
Reklama