Kilka dni po skandalu Anna Skura pojawiła się na salonach! Czy schudła po porodzie? Zobacz jej zdjęcia!
Kilka dni po skandalu Anna Skura pojawiła się na salonach! Czy schudła po porodzie? Zobacz jej zdjęcia!
1 z 4
Anna Skura jest jedną z najpopularniejszych blogerek-podróżniczek. Niedawno została mamą i okazało się, że model macierzyństwa, który wybrała spotyka się z ogromną falą hejtu. Już w ciąży blogerka pokazała, że nie zamierza rezygnować ze swojego stylu życia. W ciągu 9 miesięcy odbyła ponad 40 podróży samolotem, poruszyła tym samym ważny dla wielu kobiet temat - czy loty samolotem są bezpieczne w czasie ciąży. Kolejne kontrowersje były związane z imieniem, jakie wybrała blogerka dla córki, Melody Imaan.
Autorka bloga What anna wears nie unika też branżowych imprez, przy czym podkreśla, że jej dziecko ma w tym czasie zawsze zapewnioną doskonałą opiekę. Tym razem Anna pojawiła się na imprezie Joy Influencer roku 2018. Zachwyca idealną figurą, którą podkreśliła dopasowana, seksowna sukienka. Czy tym wyjściem po raz kolejny blogerka narazi się na negatywne komentarze ze strony innych matek? Zajrzyjcie do galerii i zobaczcie seksowną stylizację Anny Skury!
2 z 4
Tym razem Anna Skura zdecydowała się na bardzo dopasowaną sukienkę w czarno-białą, drobną kratę. Stylizacja idealnie podkreślała figurę blogerki, a ozdobne falbany przyciągały wzrok i sprawiły, że prezentowała się bardzo oryginalnie. Uzupełnieniem stylizacji były czarne buty z kokardami i subtelna biżuteria.
3 z 4
Anna Skura na imprezie Joy Influencer zaskoczyła też swoją fryzurą. Proste, gładko zaczesane włosy to niecodzienny widok. Blogerka zazwyczaj wybiera miękkie fale lub lekko pokręcone włosy.
Stylizacja przyciąga uwagę, ale czy Skura obroni się przed kolejną falą hejtu? Przypominamy Wam ostatnie kontrowersyjne wydarzenia z życia blogerki... Zobaczcie!
4 z 4
Największa fala hejtu spłynęła na Annę Skurę, kiedy wyjechała na trzydniowy festiwal na Bali. Co prawda pojechała tam zawodowo, ale relaks na plaży nie spodobał się innym matkom. Kontrowersje wzbudził fakt, że pojechała tam sama, a 1-5 miesięczna córka została z tatą w domu. W krytycznych komentarzach internautki wprost nazywały podróżniczkę złą matką, która zamiast spędzać czas z dzieckiem, bawi się na plaży i popija drinki z kokosa.
Blogerka w odpowiedzi na "internetową burzę" napisała, że to prawda jest ona mamą, ale od początku nie zamierzała rezygnować ze swojego życia zawodowego. A jej córka ma również tatę, który tak samo jak ona troskliwie się nią opiekuje i również ma prawo do budowania więzi ze swoim dzieckiem, opiekując się nim samodzielnie. Porównała Melody do "projektu" i napisała:
Dziecko?Ok, bardzo chętnie, ale w podziale fifti fifti. „Przecież Ci pomagam”! Mi?Pomagasz? O nie...to nie u mnie. U mnie zasady były jasne od początku.To nasz wspólny „projekt”, najsłodszy na świecie,ale wymagający, dlatego prowadzimy go wspólnie. Po równo.
Model macierzyństwa prezentowany przez Annę Skurę z pewnością nie każdemu się spodoba, ale każdy ma prawo żyć na własnych zasadach. Blogerka stara się udowodnić, że bycie mamą nie oznacza, że trzeba zrezygnować całkowicie ze swojej pasji. Popieracie decyzje podróżniczki?