Anna Mucha od lat słynie z ciętego języka i faktu, że potrafi o siebie zawalczyć. Niektórzy uważają, że przesadza, inni wręcz podziwiają za pewność siebie i konsekwentne dążenie do celu. Anna Mucha zawsze mówi to, co myśli. Jednak czy zawsze wychodzi jej to na dobre?

Reklama

Ja idę spać czasami wkurzona ale z czystym sumieniem - przyznała Anna Mucha przed kamerami.

Czy aktorka uważa, że za niezależność i wierność sobie w tych czasach płaci się wysoką cenę?

Anna Mucha zawsze stawia na swoim: "Mamy prawo do popełniania błędów"

Anna Mucha głośno mówi o nierówności wynagrodzeń nie tylko w polskim show-biznesie. Niedawno poruszyła również temat dyskryminacji ze względu na wiek. Aktorka nie boi poruszać się trudnych tematów, a zdarzało się, że niektóre jej wypowiedzi ściągały na nią krytykę. W rozmowie z Party.pl, Anna Mucha odniosła się do tego, czy za wierność sobie, własnym zasadom i niezależność płaci się wysoką cenę.

I tak i nie, bo ja idę spać czasami wkurzona ale z czystym sumieniem. Czasami w emocjach ale dobrze się czuję jak patrzę w lustro. To znaczy widzę troszkę rzeczy, które zmieniają mnie i zmieniły przez te 15 lat, więc proszę mnie nie rozumieć dosłownie, lecz w formie przenośni. Chodzi o to, by żyć ze sobą w zgodzie.

Aktorka zwróciła uwagę, że wszyscy mają prawo do popełniania błędów i szukania odpowiednich dróg. Podkreśla, że asertywność to ważna cecha, która powinna być budowana nie tylko u kobiet ale już u małych dziewczynek:

Przynajmniej nie będziemy mieć wrzodów, poczucia, że nie dałyśmy sobie szansy by zrealizować swoje marzenie.

Anna Mucha wspomina również jeden z przykładów, kiedy chciano "utemperować" jej charakter ale się nie dała. Zobaczcie naszą rozmowę z Anną Muchą.

Zobacz także

Zobacz także: Anna Mucha ostro o dyskryminacji ze względu na wiek: "To jest bardzo nie w porządku i uderza w nas..."

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama