Anna Mucha co jakiś czas musi mierzyć się z zarzutami, że bardziej niż aktorką, stała się bizneswomen, która przekuła macierzyństwo na sposób na zarabianie pieniędzy. Ostatnio głośno na ten temat dyskutowała z Karoliną Korwin Piotrowską, która ostro podsumowała działalność gwiazdy. Przypomnijmy: "Czas wyjść przewietrzyć głowę i może się zakochać"

Reklama

Teraz na blogu Anny pojawił się kolejny wpis, tym razem prowokacyjnie zatytułowany "Mam pomysł na biznes". Na czym miałby polegać? Niestety, nie jest to takie proste. Mucha wspomina, że kilka dni temu będąc w trasie po Polsce, musiała się nagle zatrzymać z uwagi na to, iż jej córka była "w potrzebie". To pozwoliło odkryć paniom pobliskie gospodarstwo, gdzie miały okazję zobaczyć krowy, świnie i urocze kotki. Widok ten skłonił aktorkę do pewnej refleksji.

Jestem z miasta, moje dzieci są z miasta, moja rodzina jest z miasta. nie mam nikogo bliskiego na wsi. mało tego - moi przyjaciele ze wsi mieszkają w domach szeregowych i kupują mleko w supermarkecie. dzieci, jak wygląda krowa, świnia, koza wiedzą z książeczek, ew. z wyjątkowych wycieczek (czy to organizowanych w ramach przedszkola ! tak, tak!, czy może jakiś przypadkowych "polowań" na krowę, gdy przejeżdżamy z miasta do miasta… wiedzą jak krowy "robią"… ale już nie wiedzą jak pachną… jaki mają język… jak pachnie krowi placek… - czytamy na jej blogu.

Tęsknota za polską wsią i chęć pokazania jej najmłodszym sprawiła, że Mucha chciałaby, aby powstało takie miejsce, do którego można by przyjeżdżać z dziećmi, aby zaznały kontaktu z naturą.'

Zobacz także: pomysły na biznes na wsi

Zobacz także


Zastanawiałam się kiedyś, co zrobię, jak przyjdzie czas wakacji i będę chciała posłać dzieci na wieś…gdzie znajdę takie sielskie miejsca, bez maszyn i komputerów. ba! bez zasięgu i wifi, czy jest gdzieś skansen polskiej wsi, gdzie dzieci mogłyby przyjeżdżać, nie na wycieczki ("Prosze Państwa! tu na lewo krowa, na prawo koń…" takie wiem, że są), ale na gospodarstwo by uczestniczyć w życiu wsi, tak, jak kiedyś wszyscy, także dzieciaki wiejskie…wiem, że to nie może być duże gospodarstwo, nie przemysłowe. wiem, że pewnie musialo by mieć jakieś dofinasnowanie, żeby mogło "przeżyć" w okresach poza wakacyjnych… szukam takiego skansenu dla mieszczuchów. skansenu dla hipsterów ;)) - tłumaczy.

Myślicie, że zainspiruje kogoś do stworzenia takiego "biznesu"?

Zobacz: Mucha leci do Nowego Jorku. Pierwszy raz zostawi rodzinę na dłużej

Reklama

Anna Mucha na salonach:

Reklama
Reklama
Reklama