"Chciałam by Klara poznała dziadka" Ania Lewandowska o pogodzeniu się z ojcem i wyznaniach miłości Roberta!
"Chciałam by Klara poznała dziadka" Ania Lewandowska o pogodzeniu się z ojcem i wyznaniach miłości Roberta!
Anna Lewandowska rzadko udziela wywiadów na temat swojego życia prywatnego, ale tym razem zrobiła wyjątek. W najnowszym numerze "Twojego stylu", Ania Lewandowska opowiedziała o życiu u boku Roberta w Monachium, swoich planach na przyszłość i ciężkich momentach, których ostatnio było sporo. Wyznała, że ostatnio popłakała się ze zmęczenia w swoim biurze w Warszawie, bo wzięła na siebie zbyt wiele obowiązków, a dodatkowo była zmęczona nocnymi pobudkami do Klary. W wywiadzie Ania opowiedziała też o tym, że wraz z Robertem już po przeprowadzce do Monachium zaczęli marzyć o powiększeniu rodziny, ale z powodu jej choroby musieli odłożyć te plany na później.
- Gdy przenieśliśmy się z Robertem do Monachium, bardzo pragnęliśmy mieć dziecko. Życie napisało inny scenariusz, poważnie zachorowałam. Leki które brałam, robiły spustoszenie w organizmie - powiedziała Ania.
W tym samym wywiadzie Ania zdobyła się na szczerość jeszcze w innym ważnym dla niej temacie. Po raz pierwszy zdradziła, czy utrzymuje kontakt ze swoim ojcem.
Zobacz także: Stało się! Anna Lewandowska pokazała twarz Klary. Już nie ma wątpliwości do kogo jest podobna!
1 z 4
Anna Lewandowska wyznała, że nie było jej łatwo pogodzić się z tym, że nie może jeszcze zajść w ciążę, ponieważ bierze leki i musi skupić się na swoim zdrowiu. Zdradziła, że uciekała w treningi, oddalała się od Roberta, ale z czasem gdy już pogodziła się z tym, co się stało, zaczęła myśleć nad wieloma sprawami, a nawet myślała o swoim ojcu, który odszedł od jej mamy, gdy Ania była dzieckiem.
- Rozsypał się mój świat. Na szczęście w domu nigdy nie mówiło się źle o tacie. Zostały mi wspomnienia, jak zabierał mnie na plan filmowy, poznawałam aktorów, reżyserów - zdradziła Ania w "Twoim stylu".
Bogdan Stachurski odszedł od żony, która wychowywała sama dwójkę dzieci - Anię i Piotra. Ta sytuacja wpłynęła też na pogorszenie się sytuacji materialnej ich rodziny. Przed laty Ania w rozmowie z Magdą Mołek wyznała, że nie miała pieniędzy na podręczniki do szkoły i chodziła w dziurawych butach zimą. Z czasem ich sytuacja poprawiła się, ale nie było im łatwo. Ania nie mogła wybaczyć ojcu, że zostawił swoją rodzinę i nie utrzymywała z nim kontaktu, gdy stała się już dorosłą kobietą. To ostatnio się zmieniło.
- Spotkałaś się z ojcem?
- Tak, w zeszłym roku, jak Klara była malutka. Chciałam by poznała dziadka.
2 z 4
W "Twoim stylu" Ania opowiedziała też o porodzie, który nie był dla niej łatwy, ale pomogła jej obecność Roberta.
- Gdyby go nie było, chyba nie dałabym rady urodzić tak, jak chciałam, czyli naturalnie. Potem "kangurował" Klarcię, bo ja niemal odpłynęłam z tego świata (...) To był moment, który dodatkowo nas połączył, bo możesz sobie wyobrazić wojownika, a tu taka czułość - zdradziła Ania.
content:0_120306,0_120145:CMNews
3 z 4
Ania nie ukrywa, że choć początki jej związku z Robertem nie były łatwe, bo oboje byli młodzi, mieli wiele marzeń, ciężkie doświadczenia z dzieciństwa i niewiele pieniędzy, udało im się przetrwać najtrudniejszy czas. Trenerka nie ukrywa, że utrata ojca spowodowała, że teraz bardziej docenia, to co sama ma.
- Gdy ma się doświadczenie niepełnej rodziny, to potem ta twoja staje się największą wartością. Dlatego ja dla męża mogę zrobić dużo - mówi Ania.
4 z 4
Ania zdradziła, że gdyby Robert poprosił ją o to, żeby zrezygnowała z kariery, zrobiłaby to. A jak on okazuje jej swoje uczucia?
- Byciem obok, gestami, symbolami. Przychodzę, a dom jest cały w kwiatach i wszędzie poprzyklejane są karteczki z sentencjami dla mnie. Często też bierze Klarę na ręce i mówi: "Chodź, pójdziemy do mamusi i powiemy, jak ją kochamy". Miłość to jedno, ale my jesteśmy przyjaciółmi - powiedziała Ania.
Spodziewalibyście się po Robercie takich gestów?