Robert i Anna Lewandowscy znaleźli się na okładce najnowszego numeru magazynu "Viva!". Para udzieliła też obszernego wywiadu, w którym opowiada o swojej miłości i o tym, jak wygląda wspólne życie dwójki zawodowych sportowców. Nie brakuje też wspomnień bajkowego ślubu. Przypomnijmy: Lewandowska w "Vivie!": "Jestem katoliczką". Wspomina z Robertem ich wielki ślub

Reklama

Małżeństwo mijający rok może zaliczyć do niezwykle udanych - Robert podpisał lukratywny kontrakt z Bayernem Monachium i dołączył do grona najlepiej zarabiających piłkarzy na świecie. Anna z kolei znalazła swoje miejsce w show-biznesie, gdzie jest już guru zdrowego żywienia i dbania o sylwetkę. Sukcesy przekładają się też na finanse pary, których zarobki szacuje się w milionach euro rocznie. W rozmowie z "Vivą!" Lewandowska zapewnia, że zamożność jest przyjemna, gdy można się nią dzielić z innymi. Robert zaś przypomina, że nie może liczyć na emeryturę, stara się więc nie być rozrzutny.

Viva!: Wy osiągnęliście tak wiele, ludzie zazdroszczą Wam pieniędzy.

Anna: Pieniądze dziś są, jutro może ich nie być.

Robert: Proszę pamiętać też, że ja muszę teraz uzbierać środki na emeryturę, piłkarzom przecież nikt emerytury nie wypłaca. Ile zapracują, tyle mają. Nie jesteśmy więc rozrzutni.

Anna: Wychowywałam się w domu, w którym mama musiała zapracować na mnie i brata. Wcale nie było tak różowo. Raz były pieniądze, raz ich brakowało. Oboje z Robertem szanujemy zarobione pieniądze. Zamożność jest przyjemna,kiedy można podzielić się nią z innymi.

Robert: Nie chodzi o rozdawnictwo, mamy wiele próśb, listów, a wiadomo, że, niestety, nie wszystkim zdołamy pomóc. Nie ma takiego człowieka na świecie, który każdego biedniejszego wziąłby na swoje utrzymanie. Pomagamy więc też inaczej, dzieląc się naszym czasem, a czas jest dla nas najcenniejszy.

Cała rozmowa z Robertem i Anną w najnowszym numerze "Vivy!" - już w sprzedaży.

Zobacz: Lewandowska robi karierę dzięki mężowi? Robert w końcu zabrał głos

Zobacz także

Reklama

Anna i Robert Lewandowscy na wakacjach w Ameryce:

Reklama
Reklama
Reklama