Reklama

Anna Lewandowska kibicowała mężowi na trybunach podczas wczorajszego meczu Bayern Monachium-Juventus Turyn. Niezwykle emocjonujące starcie zakończyło się dogrywką, w której ostatecznie wygrał Bayern wynikiem 4:2 (0:2), tym samym awansując do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Na boisku doskonale zaprezentował się Robert Lewandowski, który strzelił bramkę w 73. minucie meczu. I nic dziwnego! Piłkarz jak zwykle mógł liczyć na wparcie żony Anny. Trenerka dzielnie wspierała męża z trybun. Opłaciło się!

Reklama

Anna Lewandowska kibicuje mężowi

Małżonka Roberta Lewandowskiego jest bardzo zaangażowana w jego karierę. Anna nie tylko regularnie pojawia się na trybunach, by okazać swojemu mężowi wsparcie i trzymać kciuki ze jego kolejne gole, ale również dba o dietę swojego ukochanego. I jak widać, to wszystko przynosi doskonałe efekty! Wczorajsze zwycięstwo Bayeru, trenerka i dietetyczka skomentowała w internecie.

Jak to mówi moja Teściowa: DLA TAKICH CHWIL WARTO ŻYĆ! - napisała Anna Lewandowska na swoim Facebooku po ogłoszeniu wyniku meczu.

Fotka natychmiast zyskała tysiące polubień! Pojawiło się też sporo pozytywnych komentarzy od fanów trenerki i jej małżonka. Niektórzy zauważyli nawet, że piłkarz podczas meczu wysyłał buziaki do swojej ukochanej żony!

Dzięki Twojej obecności padła pierwsza bramka dla Bayernu, dlatego Robert buziaki wysyłał!

Teściowa ma zawsze rację!

Lewy Ty debeściaku:-) Anna plusy u teściowej łapie :-)

Taka żona to skarb! A wy oglądaliście mecz Roberta Lewandowskiego? Co to były za emocje!

Zobacz też: Anna Lewandowska o ciąży i ćwiczeniach. Nie wszystkim fanom spodobało się, że...

Anna Lewandowska skomentowała wynik meczu z trybun stadionu.

Facebook

Żona Roberta Lewandowskiego kibicowała razem z dziewczyną Mario Goetze - Anną-Kathriną Brommel.

Instagram
Reklama

Anna i Robert Lewandowscy tworzą bardzo zgodne małżeństwo.

Instagram
Reklama
Reklama
Reklama