Reklama

Robert Lewandowski i Anna Lewandowska to dziś prawdopodobnie najbardziej znana polska para. Nie tylko u nas w kraju, ale także na świecie. Kapitan reprezentacji Polski na rozgrywane w tym roku Euro 2020 i jego urocza żona obchodzą dziś 8. rocznicę ślubu. Dokładnie 22 czerwca 2013 roku w Serocku nad Jeziorem Zegrzyńskim 24-letni wówczas Robert Lewandowski, wschodząca gwiazda światowej piłki nożnej, powiedział "Tak" swojej równolatce, Annie Stachurskiej. Dziś są nie tylko małżeństwem, które podziwiają miliony ludzi, ale i świetnie prosperującym rodzinnym biznesem, zarabiającym miliony złotych na kolejnych kontraktach i inwestycjach. Nie zawsze jednak tak było. Oboje wywodzą się z niezamożnych rodzin i świetnie wiedzą, czym jest zmaganie się z codziennymi problemami.

Reklama

Zobacz także: Wieczór kawalerski Roberta Lewandowskiego odbył się w wyjątkowym miejscu! Przyjaciel piłkarza wygadał się po latach

Trudne początki małżeństwa Lewandowskich

Od bajecznego ślubu i wesela Roberta i Ani Lewandowskich minęło dokładnie 8 lat.

Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy ślubu, kochanie. Jakie to szczęście, że Cię spotkałem. Jesteś moim największym wsparciem, motywacją i najlepszym przyjacielem - napisał Robert na Instagramie.

Ania Lewandowska odpowiedziała mężowi serduszkiem oraz wpisem na swoim profilu w social mediach.

Dziś są milionerami, a portale i gazety donoszą o ich kolejnych inwestycjach, zakupach (ostatnio domu w Hiszpanii), kontraktach i biznesach. Ale początki Państwa Lewandowskich nie były wcale tak różowe, jak można by to sobie było wyobrażać. Jak zdradził kiedyś w "Fakcie" Robert, gdy poznał się ze swoją przyszłą żoną zarabiał niewiele, zresztą ona podobnie.

Zaczynaliśmy wspólne życie zarabiając po 1200 zł. Ja jeździłem Fiatem Bravo, Ania Matizem. Czasem wspominamy życie w mieszkaniu komunalnym. Pamiętamy, jacy byliśmy szczęśliwi, mimo że po kuchni czasem biegały karaluchy - mówił Lewandowski w tabloidzie.

Tak wyglądali w 2012 roku, na gali Złote Jabłka:

Jego żona już wcześniej zaznała prawdziwych trudów życia. O dzieciństwie Anna Lewandowska opowiedziała w programie Magdy Mołek. Zdradziła wówczas, że gdy była mała jej rodzina musiała korzystać z pomocy Caritasu.

Ja kiedyś tych pieniędzy nie miałam. Naprawdę nie miałam. Do tego stopnia nie miałam, że chodziłam w dziurawych butach zimą i to był okropny okres w naszym życiu. Do tego stopnia, że nawet pomagał nam Caritas. I kiedy zaczęłam zarabiać swoje pierwsze pieniądze, to było stypendium. Miałam wtedy 18 lat, to było 800 zł. Połowę oddawałam mamie, a połowę miałam dla siebie - zdradziła Anna Lewandowska w programie Magdy Mołek.

Wyjaśniła też, jak to się stało.

Z dnia na dzień nie mieliśmy pieniędzy. To była największa szkoła życia. Byłam małym dzieckiem, to miałam normalne życie. Tata, mama, dzieci, pieniądze. Było na podstawowe rzeczy, wydatki, rzeczy do szkoły. A potem nie miałam nawet na podręczniki do szkoły. Tak historia rodziny się potoczyła, że zostaliśmy z mamą i zostaliśmy bez środków do życia - mówiła w programie Mołek.

Reklama

Dziś oboje z Robertem nie tylko budują swój związek, ale i starają się dać to, co najlepsze swoim dwóm córkom - Klarze i Laurze. W dniu rocznicy ślubu życzymy całej rodzinie wszystkiego, co najlepsze.

Instagram/annalewandowskahpba/
Reklama
Reklama
Reklama