Reklama

Ten rok należał do najbardziej udanych w karierze sportowej Roberta Lewandowskiego. "Lewy" odebrał niedawno nagrodę FIFA The Best 2020 dla najlepszego piłkarza na świecie. W walce o to trofeum pokonał m.in. Lionela Messiego i Cristiano Ronaldo.

Reklama

„To niesamowite wyróżnienie za lata ciężkiej pracy i przypomnienie, by nigdy nie przestać marzyć. (...) Dziękuję mojej żonie, przyjaciołom i rodzinie za nieustające wsparcie i miłość, które są najmocniejszym fundamentem tego osiągnięcia”, napisał Lewandowski na Instagramie.

Niestety, w życiu osobistym Lewandowskiego pojawiły się poważne kłopoty, dlatego wsparcie bliskich przyda mu się teraz bardziej niż kiedykolwiek. Powód? Jak czytamy w "Party", były menedżer piłkarza Cezary Kucharski oskarżył go o nieprawidłowości w rozliczeniach podatkowych i domaga się ogromnego odszkodowania. Robert odpiera te zarzuty, oskarżając byłego współpracownika o „zniesławienie, nękanie i szantaż”. Piłkarza czeka więc zaciekła batalia sądowa, jednak jego priorytetem jest teraz spokój rodziny, bo cała sytuacja mocno odbiła się na życiu prywatnym Lewandowskich.

O co były menadżer oskarża Lewandowskiego?

Afera z udziałem piłkarza i jego byłego menedżera rozpętała się w połowie września, tuż przed startem Bundesligi. Wtedy niemiecki tygodnik „Der Spiegel” ujawnił, że do Sądu Okręgowego w Warszawie trafił pozew Cezarego Kucharskiego przeciwko należącej do Lewandowskiego firmie marketingowej RL Management, której był udziałowcem. Wspólnik oskarżył piłkarza, że ten nieprawidłowo rozliczał się z podatków i wykorzystywał firmowe pieniądze do celów prywatnych. Kucharski wypowiedział umowę spółki i teraz domaga się od piłkarza 39 mln złotych odszkodowania, bo na tyle oszacował swój wkład włożony w rozwój firmy. Podobno panowie dwukrotnie próbowali się dogadać, niestety do żadnej ugody nie doszło. Lewandowski zapowiedział współpracę z polskim i niemieckim urzędem podatkowym „w celu wyjaśnienia ewentualnych zastrzeżeń i wątpliwości”.

Z zeznań, które w tej sprawie złożyła Anna Lewandowska, wynika, że stres wywołany działaniami Kucharskiego „pogorszył na pewien czas jej relacje z mężem”, odbił się także na jej zdrowiu! Żona piłkarza mówiła w prokuraturze m.in.:

„Przez tę całą sytuację wpadłam w panikę, miałam koszmary, nie mogłam spać, miałam szczękościski (...) Żałuję, że nie poszliśmy na policję, że nie naciskałam męża bardziej (...) Ten stan psychiczny, że się boję, trwał zasadzie od spotkania męża z Kucharskim w Monachium”, zeznała.

Tuż przed świętami Lewandowski zagrał ostatni mecz w tym roku. Razem z żoną zaplanowali dłuższy urlop w Polsce. Jak czytamy w "Party", ten czas chcą spędzić tylko z córeczkami i z rodziną.

Chcą poświęcić czas sobie, dziewczynkom i odwiedzić obie babcie. Jeśli będzie to możliwe, pojadą też na wakacje za granicę – mówi „Party” osoba z otoczenia Lewandowskich.

Niedawno Anna z córeczkami Klarą i Laurą odpoczywały w Zakopanem. Chodziły na długie spacery w Dolinie Chochołowskiej, odwiedziły także Paulinę Krupińską-Karpiel i Sebastiana Karpiela-Bułeckę oraz rodzinę Bachledów. Plany na nowy rok? Lewandowska pracuje nad kolejnymi autorskimi treningami i linią kosmetyków dla dzieci, ale w ferie zimowe chce zwolnić tempo.

Ani udało się trochę zregenerować, oderwać od trudnych spraw i cieszy się, że będą teraz spędzać z Robertem więcej czasu razem. A ten przejściowy kryzys? Tylko umocnił ich miłość i związek – dodaje informator "Party".

Więcej o Annie i Robercie Lewandowskich znajdziesz w nowym "Party".

Anna i Robert Lewandowscy przezwyciężyli kryzys w małżeństwie.

Instagram
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama