Kochaliśmy jej piękny i szczery uśmiech... Dziś druga rocznica śmierci Ani Przybylskiej ZDJĘCIA

Piękna, skromna, zawsze uśmiechnięta i nieco szalona! Taką właśnie ją zapamiętamy. W środę 5 października mija druga rocznica śmierci Anny Przybylskiej. Przybylską uwielbiały miliony Polaków - nigdy nie zapomnimy jej kultowych ról! Przybylska zaczęła swoją przygodę z kinem w 1997 roku - zadebiutowała w filmie "Ciemna strona Wenus". Rok później wcieliła się wrolę policjantki Marylki w "Złotopolskich", którą grała aż do 2010. W 2002 roku wystąpiła w małej roli w "Dniu świra", później dostała rolę w "Superprodukcji", zagrała również główną rolę damską w "Karierze Nikosia Dyzmy". Później serialowa Karina w "Daleko od noszy" podbiła serca Polaków. Jej ostatni film "Bilet na Księżyc" również zostanie zapamiętany - Przybylska zagrała w nim Roksanę.

Zobacz też: Jarosław Bieniuk spełnił życzenie Anny Przybylskiej

Anna Przybylska zmarła dokładnie dwa lata temu. Anna Przybylska zmagała się z nowotworem trzustki.

Z trudnym do wyrażenia bólem w sercu pragnę zawiadomić, że w dniu 5 października 2014 roku po ciężkiej walce z chorobą zmarła Anna Przybylska. Odeszła w spokoju, w gronie najukochańszej rodziny – taką wówczas informację zamieściła menedżerka gwiazdy na jej oficjalnej stronie.

Grób Anny Przybylskiej dalej odwiedzają codziennie jej najwierniejsi fani. Mama gwiazdy, pani Krystyna Przybylska, dokłada starań, aby zawsze był on zadbany. W rozmowie z "Dobrym Tygodniem" pani Krystyna opowiedziała o tym, jak jej wnuki, czyli Janek (4 l.), Oliwia (13 l.) i Szymon (9 l.) poradziły sobie z utratą mamy. Największym wsparciem był dla nich oczywiście ojciec, Jarosław Bieniuk, który poświęcił im każdą minutę, by jak najlepiej zniosły rozstanie z mamą. Tuż po śmierci Ani tłumaczył pociechom, że ich mama czuwa nad nimi z nieba.

Przeczytaj też: Bieniuk udzielił pierwszego wywiadu po odejściu Przybylskiej: To idealny moment

Więcej pięknych zdjęć Ani Przybylskiej znajdziecie w naszej galerii. Jej piękny uśmiech - właśnie za to pokochaliśmy Anię - za jej szczerość, radość życia, szczyptę szaleństwa...