Ania i Robert zamknęli zrzutkę dla powodzian? Lewandowscy mieli wpłacić dużą kwotę
Tajemniczy darczyńcy pomogli w moment zgromadzić pieniądze w specjalnej zbiórce na rzecz powodzian. Zniszczeniu uległ m.in. stadion GKS Głuchołazy, a także cała infrastruktura klubowa. Mówi się, że za wpłatę pokaźnej kwoty opowiadają Anna i Robert Lewandowscy.
We wrześniu powódź dotknęła województwa śląskie, opolskie, lubuskie i dolnośląskie. Woda zalała wiele miejscowości, w tym m.in. Głuchołazy. Tam w wyniku klęski żywiołowej zniszczeniu uległy nie tylko domy, ale również stadion klubu piłkarskiego GKS Głuchołazy. Straty oszacowano na kilkadziesiąt tysięcy złotych. W dobie kryzysu na południu Polski w pomoc angażują się nie tylko mieszkańcy, ale również gwiazdy. Teraz oczy zwrócone są w kierunku Anny i Roberta Lewandowskich.
Anna i Robert Lewandowscy woleli zachować anonimowość? Mieli wpłacić dużą kwotę na zbiórkę
Jak się okazuje, zbiórkę na odbudowę stadionu GKS Głuchołazy udało się zamknąć bardzo szybko. Wśród darczyńców pojawili się „Robert i Ania”. Tajemnicza para wpłaciła 26,3 tys. zł. W mediach szybko pojawiły się spekulacje, że za darowizną stoją Lewandowscy. Podobnymi przypuszczeniami podzielił się już prezes klubu Ryszard Lis, a także lokalny poseł Kamil Bortniczuk. Oficjalnego potwierdzenia jednak nie ma.
Wszystko wskazuje na to, że darczyńcami rzeczywiście byli państwo Lewandowscy, ale jednoznacznie potwierdzić tego nie mogę. Rozmawiałem telefonicznie o tej wpłacie z pewną panią, jednak ona się nie przedstawiła. Prawdopodobnie nie była to sama pani Ania, ale tego też nie jestem pewien. Kiedy kończąc rozmowę zapytałem się, komu zawdzięczamy tak hojny gest, w odpowiedzi usłyszałem tylko, że pewnemu piłkarzowi
Warto przypomnieć, że kilka dni temu Anna Lewandowska zareagowała na powódź w Polsce i zaapelowała, by każdy pomagał na tyle, na ile może. Trenerka personalna zachęciła internautów do wpłacania na zbiórki. Sama odwołała imprezę, która miała się odbyć 28 września we wrocławskiej Hali Stulecia. Gwiazda miała spotkać się z fanami na wspólny trening.
Zaangażowaniem wykazała się nie tylko Lewandowska. Rekordową pomoc dla powodzian zaoferowała Omenaa Mensah razem z partnerem Rafałem Brzoską. Ich fundacja nie tylko uruchomiła specjalną zbiórkę, która w dwa dni zgromadziła ponad dwa miliony złotych, ale także dokonała jednorazowej wpłaty.
Na to, co wydarzyło się na południu Polski, zareagowali także m.in. Michał Żebrowski, Martyna Wojciechowska, Ilona Ostrowska, Anna Dereszowska, Monika Olejnik, Agata Młynarsk, Anna Bardowska czy Tomasz Kammel. Akcję pomocniczą rozpoczął też oczywiście Jurek Owsiak.
Fala kulminacyjna dotarła do Wrocławia, jednak na szczęście miasto uniknęło zalania. Mieszkańcy razem ze służbami do późnych godzin umacniali wały przeciwpowodziowe. Niestety pod wodą znalazły się m.in. takie miejscowości jak Prudnik, Nysa, Lewin Brzeski, Stronie Śląskie, Kłodzko oraz wspomniane wcześniej Głuchołazy.
Jak dotąd Anna i Robert Lewandowscy nie odnieśli się do plotek o ich hojnej darowiźnie. Myślicie, że za wpłatą na zbiórkę rzeczywiście stoi popularna para?
Zobacz także: Anna Lewandowska pokazała, jak spędziła weekend z córkami. Spójrzcie, co robi Laura