Andrzej Duda dostał swoją pierwszą prezydencką emeryturę. Ujawnił dokładną kwotę
Andrzej Duda otrzymał pierwszą prezydencką emeryturę i pokazał wyciąg bankowy. Kwota? W sieci aż zawrzało, a internauci nie kryją emocji. Jedni zazdroszczą, inni pukają się w czoło.

Andrzej Duda przez 10 lat sprawował urząd prezydenta Polski, z którego oficjalnie ustąpił w sierpniu 2025 roku. Jego miejsce zajął Karol Nawrocki, a tymczasem Duda usunął się w cień. W mediach niemal od razu pojawiły się spekulacje na temat tego, ile będzie wynosić emerytura byłej już głowy państwa. Prawda wreszcie ujrzała światło dzienne, a ujawnił ją sam zainteresowany!
Ile wynosi prezydencka emerytura Andrzeja Dudy?
Pod koniec listopada Andrzej Duda otrzymał swoją pierwszą prezydencką emeryturę. By uciąć wszelkie domysły i spekulacje, postanowił opublikować w mediach społecznościowych zrzut ekranu przedstawiający wyciąg bankowy, na którym widnieje pełna kwota.
Ile wpłynęło na jego konto? Dokładnie 9 tys. 349 zł. Publikując wyciąg, Duda napisał:
Po trzech miesiącach otrzymywania prezydenckiej 'odprawy' dostałem na konto pierwszą prezydencką 'emeryturę'. Zobaczcie, żeby nie było spekulacji
Reakcje internautów na publikację były bardzo zróżnicowane. Niektórzy komentowali, że kwota jest wysoka i "można za nią żyć". Inni uznali ją za przesadną, pisząc: "Za dużo", "Wiele osób chciałoby mieć taką emeryturę" lub "Według mnie bardzo ładna kwota". Pojawiły się również głosy krytyczne, określające emeryturę jako "śmiesznie niską".
Nowe życie Andrzeja Dudy i Agaty Dudy
Po zakończeniu kadencji prezydenckiej Andrzej Duda przeniósł się z Warszawy do Krakowa. W życiu byłego prezydenta zaszło wiele zmian. Poza przejściem na emeryturę, Duda wydał książkę oraz podjął nową pracę. Zmiana miejsca zamieszkania z Warszawy na rodzinny Kraków była jednym z pierwszych kroków po zakończeniu pełnienia funkcji głowy państwa. Obecnie były prezydent prowadzi spokojniejsze życie, z dala od politycznego zgiełku.
Niedawno Andrzej Duda udzielił wywiadu Bogdanowi Rymanowskiemu, w którym opowiedział, jak obecnie wygląda jego zwykła codzienność. Jak sam przyznał, po dziesięciu latach pełnienia funkcji prezydenta przyzwyczajenia pozostały.
Śmieję się nieraz... Człowiek po dziesięciu latach ma przyzwyczajenia. Obydwoje z żoną się śmiejemy. Wstajemy rano w naszym mieszkaniu w ciszy i spokoju. Siadamy i każdy otwiera swojego iPada i robimy prasówkę. Tak się człowiek nauczył, że to była pierwsza czynność poranna: zrobienie prasówki, sprawdzenie, co się dzieje, i tak jest do tej pory. Nie jesteśmy w stanie pokonać tego obyczaju, że każdy wstaje i chwyta się za swój sprzęt, kawa i prasówka
O której godzinie Andrzej Duda rozpoczyna swój dzień?
Staram się wstawać tak koło 8 rano, mniej więcej. Wcześniej przed 7 wstawałem i dzień się zaczynał zdecydowanie wcześniej
Wygląda na to, że Andrzej Duda nie narzeka na brak zajęć, które do niedawna wypełniały jego kalendarz po brzegi.

Zobacz także: Poruszający gest Marty Nawrockiej. W komentarzach zawrzało