Alicja Bachleda-Curuś szczerze o przyszłości synka Henia dla "Party". Henio ma duży talent, ale nie aktorski! Jaki?
Alicja Bachleda-Curuś szczerze o przyszłości synka Henia dla "Party". Henio ma duży talent, ale nie aktorski! Jaki?
W nowym, ekskluzywnym wydaniu magazynu „Party Luxe” Alicja Bachleda-Curuś udzieliła wywiadu, w którym przyznała, że aktorstwo, to… już dla niej za mało! Choć niedawno Alicja zadebiutowała jako projektantka biżuterii, nie wyklucza też, że na tym jej przygoda z projektowaniem się nie skończy. W szczerej rozmowie aktorka przyznała także, że dopiero po wyjeździe do USA udało jej się zrzucić łuski, przestać wszystko traktować ambicjonalnie i zacząć żyć tak, jak zawsze marzyła.
Długo nie miałam na to odwagi. Bałam się niesprawiedliwej krytyki. Jako dziecko uważałam, że muszę wszystkim się podobać, próbować sprostać oczekiwaniom innych ludzi, choćby nauczycielki w szkole. Zawsze chciałam mieć najlepsze oceny, a jak nie zależało mi na dobrym stopniu z jakiegoś przedmiotu, to budziła się we mnie ambicja i poczucie, że ktoś tego ode mnie oczekuje, i ja te oczekiwania spełniałam. Na festiwalach piosenki było podobnie – jechałam na nie z poczuciem, że byłoby fajnie, gdybym wygrała. Wyrosłam w szacunku do ludzi, zwłaszcza starszych, i ich opinia zawsze byłą dla mnie ważna. Ale jakiś czas temu znalazłam szczęście i mądrość w innym podejściu do życia.
Jakim?
Zrozumiałam, że nie żyjemy po to, by kogoś zadowalać. Musimy być szczęśliwi sami ze sobą, w przeciwnym razie nie damy szczęścia innym. To mi dało spokój i poczucie, że nic nie muszę. Kiedyś odbierałam krytykę bardzo osobiście. A dzisiaj? Pozwalam innym ludziom mieć swoje zdanie Bez potrzeby zaprzeczania plotkom i udowadniania, że rzeczywistość wygląda inaczej.
Alicja Bachleda-Curuś zdradziła też, jakie plany ma wobec swojego 6-letniego synka Henry’ego Tadeusza. Czy chłopiec pójdzie w ślady mamy i taty, Colina Farrella, którzy są aktorami?
Chciałabym, aby sam wybrał drogę, którą chce pójść, spróbował swoich sił w różnych dziedzinach. Odkryłam, że mój syn ma talent do fotografowania. Kiedyś dostałam kijek do selfie i chciałam go wyrzucić, ale Henio go porwał. Wkłada tam moją komórkę, ale zamiast robić selfie, łapie kadry, ujęcia, na które ja nie zwróciłabym uwagi. I robi dobre zdjęcia!
Chcesz się dowiedzieć jaką pierwszą sesję zdjęciową zrobił Alicji jej synek Henry i czego pragnie aktorka, która – jak się może wydawać – ma już wszystko, co potrzebne do szczęścia? Sięgnij po nowe Party Luxe.
Alicja Bachleda-Curuś opowiedziała o swojej przeszłości i prawdziwym życiu w Los Angeles.
Aktorka zdradziła, o jakiej przyszłości marzy dla swojego synka Henry'ego Tadeusza.