Reklama

Alicja Bachleda-Curuś rzadko wypowiada się na temat Colina Farrella - ojca swojego synka Henry'ego. W rozmowie z Party.pl gwiazda szczerze przyznała, że podczas obecnej wizyty w Polsce chłopiec niestety nie mógł jej towarzyszyć. Pozostawiła go jednak pod czułą opieką taty, na którego zawsze może liczyć:

Reklama

Teraz synek jest w Stanach. Chodzi do szkoły, więc niestety musiałam go zostawić. Ale z tatą, więc mają cudny męski czas.

Kiedy aktorka wraca do Los Angeles do swojego ukochanego mężczyzny? Posłuchajcie!

Zobacz także: Alicja Bachleda-Curuś stworzyła kolekcję biżuterii. Zainspirował ją pewien facet...

Alicja Bachleda-Curuś przyleciała do Polski m.in. na premierę swojego nowego filmu. W tym czasie jej synkiem Henrym zajmuje się tata Colin Farrell.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama