
O jego życie walczy nawet papież Franciszek!
Poruszająca relacja polskiej lekarki, która zaledwie trzy miesiące temu badała Alfiego Evansa! Sprawa cierpiącego na niezdiagnozowaną chorobę układu nerwowego chłopca wzbudza ogromne emocje. Rodzice Alfiego walczą o syna, jednak brytyjski sąd zdecydował, że jego życie nie będzie dłużej podtrzymywane. I chociaż po odłączeniu od specjalistycznej aparatury chłopiec wciąż żyje, to okazuje się, że sąd nie zgadza się na przetransportowanie chłopca do Włoch, gdzie mógłby rozpocząć dalsze leczenie. Sprawa poruszyła m.in. papieża Franciszka, prezydenta Andrzeja Dudę i założycielkę Fundacji "Akogo?" Ewę Błaszczyk, która napisała nawet list z apelem do ambasady Wielkiej Brytanii.
Bulwersującą sprawę chorego chłopca skomentowała również polska lekarka, Izabela Pałgan, która trzy miesiące temu badała chłopca w szpitalu w Liverpoolu. Co powiedziała o stanie zdrowia Alfiego Evansa?
Zobacz także: Dwuletni Alfie został nakarmiony po... 28 godzinach głodzenia
Polska lekarka Izabela Pałgan badała Alfiego Evansa trzy miesiące temu. Jak informuje w rozmowie z Wnet.FM, zrobiła to na prośbę rodziców chorego chłopca. Lekarka w szpitalu w Liverpoolu była prywatnie. Jak ocenia stan zdrowia Alfiego?
Lekarze w szpitalu w Liverpoolu wystąpili do sądu o zgodę na odłączenie dziecka od aparatury medycznej, jako przyczynę podając to, że będzie to leżało w najlepszym interesie dziecka. Dziecko nie jest dzieckiem umierającym - zapewnia polska lekarka. - Nie jest to stan śmierci mózgu. Dziecko reaguje na głos ojca, okresowo otwiera oczy, okresowo przy podawaniu smoczka zaciska usta wiec ma różne reakcje.
Co jeszcze powiedziała Izabela Pałgan? Komentarz w sprawie Alfiego porusza do łez! Zobaczcie, jak komentuje decyzję sądu.
Zobacz także: Alfie Evans oddycha samodzielnie! Mimo tego sąd nie zgadza się na przewiezienie go do Włoch
Izabela Pałgan w rozmowie z Wnet.FM nie ukrywa, że nie zgadza się z decyzją brytjskiego sądu, który zdecydował o odłączeniu chłopca od aparatury podtrzymującej życie.
Z pewnością nie jest to dziecko umierające. W Polsce i myślę w innych krajach Europy dzieje się tak, że takie dzieci po prostu objęte są opieką paliatywną, czy domową, są przecież respiratory domowe, czy też hispicja. Można próbować też jeszcze diagnozować, natomiast jeśli stwierdza się chorobę nieuleczalną dalej prowadzone są w opiecie paliatywnej, zapewnia się im pełny komfort aż do naturalnej śmierci. Nie ma czegoś takiego, że dziecko zostaje odłączone na życzenie lekarzy, jest to nie do przyjęcia - oceniła Izabela Pałgan.
Polska lekarka mówi wprost, że lekarze którzy podjęli decyzję o odłączeniu chłopca od aparatury podtrzymującej życie mylili się. Zobaczcie, co jeszcze powiedziała o dramatycznej sytuacji Alfiego!
Zobacz także: Nowotworowa opieka paliatywna - radioterapia
Alfie, po odłączeniu od aparatury, sam oddycha. Co mówi o tym polska lekarka?
To potwierdza to, że na pewno tamci lekarze się mylą i nie jest to właściwe postępowanie, żeby odmówić dziecku aparatury podtrzymującej życie - przyznała w rozmowie z Wnet.FM.
Jak Izalela Pałgan komentuje sądowy zakaz przetransportowania chłopca do innego szpitala? Lekarka nie przebiera w słowach!
Polska lekarka w rozmowie z Wirtualną Polską nie ukrywa, że nie rozumie dlaczego rodzice chłopca nie mogą sami zdecydować, gdzie ich syn ma być leczony.
Tam dziecko zostało wręcz uwięzione. Odmówiono rodzicom przeniesienia dziecka do innych szpitali, które zaoferowały swoją pomoc. Też jest to uważam pogwałcenie praw do życia, praw rodziców. Coś dzieje się strasznego, jesteśmy tego świadkami, trzeba się temu przeciwstawić - mówiła wprost.
Myślicie, że brytyjski sąd jednak zmieni swoją decyzję i pozwoli zdesperowanym rodzicom zabrać syna do innego szpitala?
O jego życie walczy nawet papież Franciszek!
Nie żyje 2-letni Alfie Evans , o którym od kilku dni mówił cały świat. O śmierci chłopca, który w tym tygodniu został odłączony od aparatury podtrzymującej życie, poinformowali w mediach społecznościowych jego rodzice. Zobacz: Chory Alfie Evans dostanie polskie obywatelstwo?! Głos zabrał nawet Andrzej Duda! Alfie Evans nie żyje Chłopiec zmarł o godzinie 2.30 w nocy czasu brytyjskiego z piątku na sobotę. "Mój gladiator rzucił tarczę i zyskał swoje skrzydła o 2.30. Kocham cię" - napisał Tom Evans, ojciec chłopca. "Nasz chłopak zyskał skrzydełka dzisiaj w nocy o 2.30. Mamy złamane serca. Dziękujemy wszystkim za wsparcie" - napisała Kate James, mama chłopca. Rodzicom Alfiego bardzo współczujemy :( Przypominamy, że Alfie Evans to dwuletni chłopiec z Wielkiej Brytanii, który cierpi na niezdiagnozowaną chorobę układu nerwowego. Chłopiec od 2016 roku przebywał w szpitalu w Anglii, gdzie przed paroma dniami, za zgodą sądu, odłączono go od aparatury podtrzymującej życie. Kolejne godziny oddychał samodzielnie. Rodzice chłopca chcieli go przenieść do Włoch - gdzie uzyskał obywatelstwo oraz refundację leczenia. W sprawę zaangażował się nawet papież Franciszek. Jednak sąd w Wielkiej Brytanii odrzucił wniosek rodziców chłopca i podjął decyzję o zatrzymaniu go w szpitalu w Anglii. Więcej na ten temat: Słowa Wojciecha Cejrowskiego o Alfie'm Evansie na antenie TVP zszokowały nawet prowadzącego! "Lekarze byli w błędzie" Nowe fakty ws. Alfiego Evansa. Co zdecydował sąd? Czy maluszek ma jeszcze szansę? A jednak! Alfie przeżył kolejną noc, a sąd zadecydował, że zostaje w Anglii! NOWE FAKTY w sprawie chorego chłopca! Poruszające słowa ojca Alfiego Evansa: „On może żyć jeszcze przez lata!” Alfie...
Sprawa Alfiego Evansa poruszyła miliony ludzi na całym świecie. Niespełna 2-letni chłopiec walczy o życie w szpitalu w Liverpoolu, a jego rodzice robią wszystko, żeby ich syn mógł leczyć się we Włoszech. Niestety, sąd w Wielkiej Brytanii nie zgadza się na transport Alfiego, który zmaga się z niezdiagnozowaną chorobą układu nerwowego. Co więcej, sąd zdecydował, że życie Alfiego nie będzie dłużej podtrzymywane. Sprawa chorego chłopca poruszyła wszystkich. Losem dziecka zainteresowała się również Ewa Błaszczyk, zalożycielka Fundacji "Akogo?". Błaszczyk opublikowała oficjalne pismo, które wysłała do Ambasady Wielkiej Brytanii! Ewa Błaszczyk apeluje w sprawie Alfiego Evansa! Ewa Błaszczyk, założycielka Fundacji "Akogo?" oraz kliniki Budzik w poruszających słowach apeluje o pomoc dla chłopca i zmienę decyzji sądu! Z całą stanowczością apelujemy o zmianę decyzji odmownej dotyczącej przywiezienia chłopca do ośrodka we Włoszech, który wykazuje gotowość podjęcia opieki nad dzieckiem. Jak każdy pacjent, niezależnie od wieku, stanu zdrowia, wyznania, czy narodowości, Elfie zasługuje na godne traktowanie i troskliwą opiekę. Nie potrafimy zrozumieć, co powoduje osobami, które w tej konkretnej sytuacji nie wyrażają na to zgody . Tym bardziej niezrozumiałe jest argumentowanie przez wymiar sprawiedliwości, że śmierć dziecka w szpitalu, w Liverpoolu jest dla niego największym dobrem, natomiast ewentualny zgon podczas transportu medycznego jest najgorszym możliwym zdarzeniem. Podkreślamy, że nikt nie jest uprawniony do decydowania o ludzkim życiu, a orzeczenie brytyjskiego sądu stoi w sprzeczności z wolą rodziców i prawe dziecka do życia i korzystania z opieki zdrowotnej w miejscu, gdzie będzie ona zapewniona na możliwie najwyższym pozionie- czytamy w liście. Sprawa Alfiego Evansa poruszyła również Annę Lewandowską. Trenerka opublikowała na...