Akop Szostak potrzebował pomocy, lekarz nie zostawił wątpliwości. Wiemy, co się stało
Akop Szostak przekazał niepokojące wieści. Trening zakończył się wizytą u lekarza!
Niedziela rozpoczęła się dla Akopa Szostaka fatalnym zdarzeniem. Gdy tylko zapanował nad sytuacją, zwrócił się do fanów i o wszystkim opowiedział. "W skrócie... jestem głąbem" - stwierdził. Jak się okazało, przez najbliższe tygodnie będzie musiał na siebie uważać.
Akop Szostak potrzebował pomocy lekarza
Od kilku tygodni opinia publiczna sporo mówi o Akopie Szostaku i Sylwii Szostak. Para tuż przed Wielkanocą ogłosiła rozstanie, co wywołało ogromne poruszenie, a niektórzy zaczęli zarzucać im kłamstwo. Oboje kilkukrotnie jeszcze zabierali głos w tej kwestii, ale ostatnio każde z nich stara się unikać tematu, a w mediach społecznościowych pokazują głównie kadry z treningów.
Oboje prowadzą bardzo aktywny tryb życia, a swoim obserwatorom chętnie pokazują przykładowe ćwiczenia. Jak się okazało, ostatni trening fatalnie zakończył się dla Akopa. W niedzielę poinformował, że w trakcie biegania nabawił się kontuzji, przez którą natychmiast musiał udać się do specjalisty.
Ostatnio bardzo dużo trenowałem, trochę nawet za dużo... przyznaję, ale tak po prostu mi było łatwiej. Zacząłem biegać i się okazało, że jestem w bardzo dobrej kondycji fizycznej ostatnio. No i dzisiaj robiłem sprint i niestety robiąc sprint naderwałem mięsień dwugłowy uda
Kontuzja nie jest na szczęście poważna, jednak Akop i tak przez najbliższe tygodnie będzie musiał na siebie uważać.
Na szczęście naderwanie nie jest jakieś poważne, muszę po prostu zrobić cztery tygodnie przerwy od biegania. Bardzo żałuję, ale mogę robić rower
Chociaż sytuacja okazała się nie być wcale tak poważna, Akop jest bardzo nią przejęty. Przyznał, że zachował się nieodpowiedzialnie i gdyby nie to, do kontuzji najpewniej by nie doszło.
Trochę zły jestem na siebie, bo naprawdę strasznie mi się spodobało bieganie, ale to pokazuje moją głupotę. Uczcie się, bądźcie lepsi niż ja. Nie wolno wchodzić w trening zbyt mocno. Ja po prostu wszedłem zbyt mocno, zbyt intensywnie, chciałem już teraz wszystko... to jest moja głupota po prostu, moja wina. (...) Jestem zły na siebie, bo jestem bardzo doświadczony, a zrobiłem szkolny błąd. Nie umiałem pohamować swoich emocji i za wszelką cenę chciałem wyżyć się na aktywności fizycznej
Mamy nadzieję, że Akop szybko wróci do pełnej sprawności.
Zobacz także: "Wrócę do Was nie do końca taki, jaki byłem". Wymowny wpis Akopa Szostaka