Mija czwarta rocznica śmierci Piotra Woźniaka-Staraka. Producent zginął tragicznie i nagle w wyniku wypadku na jeziorze Kisajno. Pozostawił pogrążoną w żałobie żonę. Agnieszka Woźniak-Starak niemalże na rok zniknęła z mediów oraz wycofała się z życia zawodowego. Pod koniec 2020 roku udzieliła poruszającego wywiadu dla "Pani", w którym opowiedziała o Piotrze Woźniaku-Staraku:

Reklama

Głęboko wierzę, że Piotrek jest. Poza tym śmierć przestała być dla mnie tematem tabu. Nie ma już we mnie strachu przed nią, podeszła tak blisko, że udało mi się ją chyba oswoić. Stała się naturalną częścią tego mojego ziemskiego życia.

Agnieszka Woźniak-Starak po śmierci Piotra Woźniaka-Staraka

Piotr Woźniak-Starak zmarł tragicznie na jeziorze Kisajno dokładnie 18 sierpnia 2019 roku. Agnieszka Woźniak-Starak pierwsze miesiące po śmierci męża spędziła w towarzystwie przyjaciół. Byli z nią "od rana do nocy" i byli wsparciem w najtrudniejszych chwilach jej życia. W wywiadzie z "Pani" w 2020 roku opowiedziała, jak bolesna strata wpłynęła na jej życie:

Myślę, że w jakimś sensie nawróciłam na wiarę. Nie katolicką, bo nie wierzę w Kościół katolicki jako instytucję ale uwierzyłam, że życie kończy się tu i teraz, że to wszystko musi mieć jakiś głębszy sens (...) Głęboko wierzę, że Piotrek jest. Poza tym śmierć przestała być dla mnie tematem tabu. Nie ma już we mnie strachu przed nią, podeszła tak blisko, że udało mi się ją chyba oswoić. Stała się naturalną częścią tego mojego ziemskiego życia. (...) Dziś wiem, że jestem silniejsza, niż sądziłam. Dowiedziałam się, że potrafię szukać radości w najdrobniejszych rzeczach. Bardziej niż kiedykolwiek wcześniej potrafię żyć tu i teraz, bo musiałam się tego nauczyć. Nauczyłam się, że przeszłości już nie ma, a przyszłość jeszcze nie nadeszła. (...) Przestałam planować, bo już wcześniej miałam mnóstwo planów. (...) Po prostu żyję i to życie wciąż potrafi mnie cieszyć.

EastNews

Zobacz także: Zdewastowano grób syna Sylwii Peretti. Menadżer ujawnił szokujące informacje

W poruszającym wywiadzie dla "Pani" pojawiło się również wiele radosnych wspomnień Agnieszki Woźniak-Starak, dotyczących jej męża. Wspomniała m. in. początki randkowania z miłością swojego życia. Był to 2014 rok, Piotr Woźniak-Starak odnosił ogromne sukcesy, m. in. wtedy odbierał Złote Lwy za film "Bogowie".

Nie byłam w Gdyni, bo z Piotrem zaczęliśmy się spotykać na chwilę przed festiwalem. Ale dobrze pamiętam ten czas. Wieczorem, dzień przed wielka galą, Piotrek zadzwonił i powiedział, że jest to tajemnica ale właśnie się dowiedział, że jutro dostaną prawie wszystkie nagrody. A potem zaczął płakać. Nie mógł w to uwierzyć. Po gali, na której rzeczywiście zgarnęli wszystko, zjawił się o szóstej rano pod moimi drzwiami, na bosaka, w ręku miał Złote Lwy... Był przeszczęśliwy. Parę tygodni później wrzucił te same Lwy do jeziora, bo jak stwierdził, nie będzie robił filmów dla nagród, tylko dla publiczności. Na szczęście udało się je wyłowić (śmiech). Ale prawda jest taka, że publiczność była dla Piotrka najważniejsza. Z "Bogami" wiąże się jeszcze jedna zabawna historia. Parę dni przed festiwalem prosiłam Piotrka, by pokazał mi film. Nie chciał, bo jak tłumaczył, widział go już 70 razy i nie miał już siły na 71. Ale w końcu go namówiłam. Włączył film a ja... po 10 minutach zasnęłam. Piotrek nie mógł uwierzyć, zarzekał się, że więcej mi go nie pokaże. (śmiech) Na szczęście zmienił zdanie, obejrzałam go parę dni później i byłam zachwycona - wyznała w "Pani"

East News

Zobacz także: To z nią chciał spędzić całe życie! Agnieszka była największą miłością Piotra Woźniaka-Staraka

Zobacz także

Ich związek był idealny... Agnieszka Woźniak-Starak i Piotr Woźniak-Starak rozumieli się jak nikt. Nie mieli potrzeby dominacji ani zmieniania siebie. Akceptowali w sobie wszystko:

To był związek, w którym nikt nie dominował, bo i tak zawsze wszystko kręciło się w okół Piotrka (śmiech). A tak poważnie oboje mieliśmy silne charaktery, byliśmy dla siebie partnerami. Chociaż rzeczywiście można powiedzieć, że Piotrek dla wszystkich bliskich był centrum wszechświata, jakąś siła napędową. To wokół niego kręciło się życie, czy to było nasze życie czy życie firmy. (...) Piotrek miał niezwykłą zdolność przyciągania ludzi, mnóstwo wydarzeń kręciło się wokół niego.

Reklama

Ich piękną miłość przerwała tragedia. Dziś mija 4. rocznica śmierci producenta. Grób Piotra Woźniaka-Staraka znajduje się na Powązkach w Warszawie.

Instagram
Mateusz Jagielski/East News
MATEUSZ GROCHOCKI/Dzien Dobry TVN/East News
Reklama
Reklama
Reklama