Reklama

Pod koniec maja fani Agnieszki Włodarczyk przeżyli szok. Aktorka niespodziewanie opublikowała w mediach społecznościowych dramatyczne zdjęcie. Jej uwieczniona na selfie twarz była wyraźnie poobijana. Gwiazda wyjaśniła, że niedawno straciła przytomność. Później Agnieszka Włodarczyk trafiła do szpitala, gdzie przeszła serię badań. Przez kilka dni nie otrzymała konkretnej diagnozy i nie znała przyczyny omdlenia. Partnerka Roberta Karasia właśnie odbyła rozmowę z lekarzem. Co jej powiedział?

Reklama

Agnieszka Włodarczyk już od sześciu lat mierzy się z dolegliwościami: "Gdyby nie ten wypadek, pewnie nadal bym je bagatelizowała..."

Ostatnie relacje Agnieszki Włodarczyk bardzo zaniepokoiły jej fanów. Agnieszka Włodarczyk ujawniła, że straciła przytomność i obudziła się cała we krwi. Na szczęście w pobliżu był jej partner, który natychmiast wezwał karetkę. Agnieszka Włodarczyk przeszła już operację i wróciła do domu. Niestety po powrocie powróciły dolegliwości. Agnieszka Włodarczyk nadal czuje się niepewnie i być może nie pójdzie na wesele brata.

Instagram @agnieszkawlodarczykofficial

Zobacz także: Agnieszka Włodarczyk pokazała zdjęcia brzucha po porodzie. "Nikt nie jest idealny"

Niedawno Agnieszka Włodarczyk przeszła kolejne badania. Gwiazda była także na kontroli po zabiegu nosa, który złamała, gdy straciła przytomność. Później odbyła rozmowę ze specjalistą na temat swojego stanu zdrowia. Podzieliła się nią z internautami.

-Czy Pani się czymś stresuje? Czy ma Pani jakieś zawodowe ambicje?- spytał profesor z fundacji gastroenterologii po tym, jak usłyszał moją historię i powód naszego spotkania.
-Nie, ambicje schowałam do kieszeni, kiedy pojawił się na świecie nasz synek.
-A od dawna ma pani te dolegliwości?
-Akurat te mam od około sześciu lat, i gdyby nie ten wypadek pewnie nadal bym je bagatelizowała…
- Mam pewne podejrzenia co to może być, miała pani stresujący zawód, ale proszę jeszcze zrobić dodatkowe badania i widzimy się niebawem - czytamy na Instagramie artystki.

Zobacz także: Filip Chajzer rozstał się z partnerką? Opublikował oświadczenie: "Nie moja bajka"

Na koniec Agnieszka Włodarczyk przyznała, że sama bagatelizowała niepokojące sygnały, aż wreszcie jej stan się pogorszył. Aktorka zaapelowała do fanów, by nie zapominali o badaniach i dbali o swoje zdrowie. Zwróciła też uwagę na to, by wsłuchiwać się w swój organizm.

- Tak moi drodzy, taka jest natura większości z nas. Przestało boleć? Odpuszczamy, nie badamy się dalej, zamiatamy problem pod dywan. Nie lekceważcie swojego zdrowia, nasz organizm daje nam sygnały… Jest mądry! Bądźmy mu za to wdzięczni i dajmy sobie pomóc - dodała.

Reklama

Mamy nadzieję, że Agnieszka Włodarczyk wreszcie wróci do pełni sił.

Reklama
Reklama
Reklama