Agnieszka Włodarczyk w styczniu poinformowała, że razem ze swoim partnerem Robertem Karasiem spodziewają się dziecka. Aktorka relacjonuje więc na swoim Instagramie przygotowania do narodzin maluszka, dodaje zdjęcia z rosnącym brzuszkiem i chwali się kompletowaniem wyprawki. Agnieszka ciążę znosi bardzo spokojnie, jakiś czas temu niestety przechodziła zakażenie koronawirusem, ale na szczęście przeszła je łagodnie. Poród zbliża się wielkimi krokami, więc przyszła mama zaczyna kompletować ubranka dla swojego maluszka. Aktorka, buszując po sklepach, znalazła bardzo tanie śpioszki. Jedne z nich kosztowały tylko 8 złotych!

Reklama

Agnieszka Włodarczyk kompletuje wyprawkę za grosze!

Agnieszka Włodarczyk postanowiła pochwalić się swoimi zdobyczami. Zgodnie z radami internautek aktorka wybrała się na zakupy do powszechnych dyskontów, by sprawdzić, czy faktycznie są tam jakościowe ubranka, czy tzw. chińszczyzna. Zapewniła także, że nie ma nic przeciwko kupowaniu drogich ubrań, jednak zgadza się ze swoimi obserwatorkami, które sugerują, że jest to bardzo niepraktyczne:

Generalnie nie mam nic przeciwko kupowaniu drogich fajnych jakościowo rzeczy. Natomiast myślę sobie, z tego, co wy mówicie, dzieciaki chodzą w tych rzeczach bardzo krótko, zalewają się zupkami, marchewkami, innymi rzeczami później, więc nie ma sensu przepłacać. Oczywiście rzeczy na wyście to rzeczy na wyjście tak? Ale tak na co dzień myślę, że spokojnie można się zadowolić rzeczami właśnie z takiego Pepco, Lidla, Tesco, z tych wszystkich sklepów dyskontowych, o których wy mi piszecie w prywatnych wiadomościach - zaznaczyła aktorka.

Idąc więc za ciosem, gwiazda pochwaliła się swoimi zakupami. Na zakupy w dyskoncie nie wydała więcej niż 50 złotych!

Byłam dzisiaj w jednym z takich tanich sklepów z rzeczami dla dzieci, które mi poleciłyście, gdzie śpioszki zamiast 200 zł kosztują 15. I sprawdziłam. To wcale nieprawda, że w takich sklepach jest głównie chińszczyzna. Chińszczyzna kojarzy mi się z tandetą, farbowanymi rzeczami rakotwórczymi i innymi takimi. A nagle się okazuje, że są śpioszki z bawełny organicznej, normalnej, w normalnej cenie, 15 zł takie śpioszki kosztują! - opowiada zachwycona aktorka.

Aktorka pokazała zdjęcia, na których porównała ubranka z dyskontu i z jednej z popularnych sieciówek. Różnica w cenie jest znacząca, a jakość zdaje się, taka sama. Zgadzacie się więc z aktorką, że nie warto przepłacać, szczególnie jeśli ubranka są naprawdę "na chwilę"?

Zobacz także: Poruszające wyznanie Agnieszki Włodarczyk! Czuła się więźniem we własnym luksusowym domu...

Zobacz także

Agnieszka Włodarczyk pokazała zdjęcie porównujące zakupy w dyskoncie a w sieciówce. Różnica w cenach jest zdecydowanie znacząca.

agnieszkawlodarczykofficial/Instagram

Agnieszka Włodarczyk rodzi już bardzo niedługo.

Instagram
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama