Reklama

Agnieszka Szulim bez wątpienia jest najgorętszą gwiazdą 2013 roku. Za sprawą programu "Na językach" show-biznes zyskał nową jakość, a jego prowadząca pokazała, że daleko jej od grzecznego wizerunku, z którego była kojarzona z TVP. Okazuje się, że decyzja Agnieszki o transferze była bardzo ryzykowna.

Reklama

W "Dzień Dobry TVN" Agnieszka zdradziła, że gdyby jej program okazał się niewypałem to zostałaby bezrobotna.

- To był dla mnie niesamowicie dobry rok, i najbardziej stresujący rok w moim życiu. Niewiele osób wie, że mieliśmy podpisaną umowę na cztery odcinki i po tych czterech odcinkach programu "Na językach" miała być kolejna decyzja czy idziemy dalej, czy nie.

Na szczęście Szulim sprawdziła się, a "Na językach" na wiosnę po raz kolejny pojawi się w ramówce TVN. Co więcej, jej zdanie nierzadko dowartościowuje inne gwiazdy. Zobacz: Rusin podniecona słowami Szulim: Świat karmi się plotką. Dostarczamy tego jedzenia

Reklama

Tak mieszka Agnieszka Szulim:

Reklama
Reklama
Reklama