Herde chce wrócić do pracy z gwiazdami? Skomentowała aferę z oszustwami w tabloidzie
Nowe szczegóły skandalu
Medialny serial z Małgorzatą Herde w roli głównej zdaje się nie mieć końca. Codziennie na jaw wychodzą nowe szczegóły wielkiej afery, w której tabloidy oskarżają byłą menadżerkę gwiazd o poważne nadużycia finansowe względem swoich podopiecznych. Ta jednak zdaje się nie przejmować całą sytuacją, bo jak gdyby nigdy nic, popija swojego ulubionego szampana w jednej z europejskich stolic. Przypomnijmy: W Polsce afera, a Herde wyjechała z kraju i pławi się w luksusach
Tego samego nie mogą powiedzieć jej byłe już klientki. Dzisiejsze wydanie "Faktu" donosi bowiem, że konto Edyty Herbuś zajął już komornik, a wszystko przez niezapłacony podatek od kwoty, którą w rzeczywistości przejęła ponoć Herde. Według relacji dziennika to właśnie w ten sposób Edyta dowiedziała się o tym, że pieniądze za kontrakt reklamowy trafiły do menadżerki. "Fakt" spekuluje, że takiego samego losu obawia się Aleksandra Kwaśniewska.
Piękna tancerka nie otrzymała pieniędzy za reklamę. Menedżerka wciąż ją zwodziła, twierdząc, że musi spokojnie poczekać na wyjaśnienie sprawy. A mówimy o kwocie opiewającej na kilkaset tysięcy złotych! O prawdzie Herbuś dowiedziała się w okrutny sposób. Na konto Edyty wszedł komornik domagając się zapłacenia podatku od wzbogacenia. Herbuś tłumaczyła, że nie mogła tego zrobić, bo wciąż nie otrzymała pieniędzy za reklamę. Komornik otworzył jej oczy. Teraz Kwaśniewska martwi się, że podobna sytuacja może i ją spotkać. W końcu ona także nie uiściła podatku od wynagrodzeń, których nigdy nie ujrzała na oczy! - czytamy w "Fakcie".
Co na to sama Herde? W rozmowie z dziennikiem nie chce komentować całej sprawy i sugeruje wręcz, że z niektórymi klientkami... wróci niebawem do współpracy.
Wszelkie kwestie dotyczące moich spraw i publikacji będzie regulował w moim imieniu prawnik. Po tylu latach doświadczeń wiem, jak w takich sytuacjach postępować z mediami. Teraz wszystko sobie poukładam i powyjaśniam, wówczas może powrócę do współpracy z pewnymi osobami, może nie. Czas pokaże. Chciałabym jedynie uściślić, że nie jest tak, że sześć osób jednego dnia zakończyło ze mną współpracę. Wszystkie pozostałe kwestie będzie w moim imieniu regulował prawnik - wyjaśnia w rozmowie z "Faktem" Małgorzata Herde.
Czekamy zatem z niecierpliwością na komentarz prawnika menadżerki wobec zarzutów, które są opisywane w prasie. Herde będzie się bronić?
Zobacz: "Ciężko jest walczyć gwiazdom w sądzie o swoje prawa"
Małgorzata Herde na salonach z gwiazdami: