Afera z biletami na koncert The Weeknd. W sprzedaży wejściówki z dźwiękiem, ale bez widoku
The Weeknd w sierpniu przyjedzie do Polski, by zagrać koncert na PGE Narodowym. Nie obędzie się jednak bez skandalu - w sprzedaży pojawiły się bilety na wydarzenie bez widoku na scenę. W jakiej cenie?
The Weeknd, właściwie Abel Makkonen Tesfaye, ku uciesze polskich fanów przybędzie wreszcie do kraju na Wisłą. Przypomnijmy, że wcześniejszy koncert, zaplanowany na listopad 2022 roku, odwołał sam muzyk, argumentując, że chce dawać spektakularne show na większych obiektach. Wygląda na to, że PGE Narodowy spełnia jego kryteria. Problem w tym, że część publiczności i tak koncertu nie zobaczy, ponieważ w sprzedaży się bilety... "brak widoku - tylko dźwięk".
The Weekend zagra na PGE Narodowym. W ofercie bilety bez widoku na scenę
The Weeknd, zdobywca nominacji do Oscara i trzech Grammy, mający na koncie duet z Arianą Grande i piosenkę z soundtracku "Pięćdziesięciu twarzy Greya", cieszy się w Polsce dużą popularnością. Nic dziwnego, że bilety na jego zaplanowany na 9 sierpnia występ rozchodzą się szybko, mimo wysokich cen. Choć wejściówki są w sprzedaży już od grudnia zeszłego roku, teraz rozkręciła się afera wokół koncertu. Wszystko za sprawą komunikatu organizatora imprezy, Live Nation. Okazuje się, że wprowadzono nową ofertę i kolejną pulę biletów, za zdecydowanie gorsze miejsca, za które również trzeba będzie słono zapłacić.
Zobacz także: "Twoja twarz brzmi znajomo": Viki Gabor już po debiucie. Opinie są podzielone
Sprawę biletów "bez wizji" nagłośnił na Twitterze bloger muzyczny, Rock'n'Karol Ludwikowski.
Haczyk leży w tym, że koncertu w ogóle nie zobaczysz, bo nie będzie zapewnionego widoku, tylko dźwięk. Odmawiam komentarza, bo zabrakło mi słów. Na screenie, zamieszczonym w sieci przez Karola Ludwikowskiego widać, że za te bilety trzeba zapłacić 220 - 250 złotych. Niemało, jak na samo tylko słuchowisko - zauważył
Użytkownicy Twittera szybko podchwycili temat i pod postem blogera rozgorzała gorąca dyskusja. Komentujący byli w zasadzie jednomyślni i uznali całą sprawę za skandal:
Najsmutniejsze jest to, że oni nawet coś takiego wyprzedadzą
Jezu, co, gdzie te miejsca, w kiblu?
A są bilety z samym widokiem? - pisali zdegustowani internauci
A co wy sądzicie na ten temat? Też uważacie, że bilet za ponad 200 złotych na koncert z samą tylko fonią to trochę przesada?
Zobacz także: "Twoja Twarz Brzmi Znajomo": Viki Gabor zachwyciła jako Ariana Grande! To trzeba zobaczyć