Za nami muzyczny festiwal w Opolu, który jak nigdy dotąd wzbudził wiele skrajnych emocji. Jako prowadząca zadebiutowała Kayah, co nie wszystkim przypadło do gustu. Było również głośno o stylizacjach gwiazd, ale teraz okazuje się, że nie to budziło największą kontrowersję. Maryla Rodowicz postanowiła zarzucić Adamowi Sztabie zły dobór aranżacji utworów, a muzyk nie pozostał jej dłużny. Zobaczcie, co powiedział kompozytor.

Reklama

Adam Sztaba w ostrych słowach o Maryli Rodowicz

Maryla Rodowicz nie wystąpiła w tym roku na festiwalu w Opolu, jednak bacznie obserwowała artystów, którzy otrzymali zaproszenie na tegoroczną edycję imprezy. Po zakończonych koncertach Rodowicz postanowiła podsumować swoje odczucia względem występów. Niestety najbardziej oberwało się Adamowi Sztabie, który jest polskim kompozytorem, pianistą, aranżerem, dyrygent i producentem muzycznym. Wokalistka w ostrych słowach przyznała, że aranżacje do niektórych utworów były karygodne:

Muszę napisać, co myślę o aranżacjach znanych hitów. Muszę, bo się uduszę . Boże, kto wpadł na pomysł, żeby dać debiutantom do zaśpiewania Niemena. To nie jest repertuar do śpiewania przez innych wykonawców. Nie i jeszcze raz nie. To jest po prostu za trudne, niemelodyjne, a już karalne powinny być próby aranżowania na nowo, niby współcześnie, odważnie, na ogół strasznie. Taki zadowolony z siebie aranżer pompuje swoje ego, pisząc nutki kompletnie nieprzystające do melodyki starych kawałków. Po co, ja się pytam. Już wcześniej się wierciłam na kanapie, słuchając nowych aranżacji piosenek Zbyszka Wodeckiego na festiwalu Polsatu w Sopocie. Już, już publiczność myślała, że no, teraz zaśpiewamy razem, a tu figa. Siedząc na kanapie wznosiłam oczy do nieba i mówiłam, Zbyszku przepraszam cię za ten akt wandalizmu
- napisała Maryla Rodowicz na swoich social mediach.
Maryla Rodowicz trafiła do szpitala
Marcin Bruniecki/REPORTER/East News

Teraz Pudelek postanowił poprosić o komentarz Adama Sztabę, który opowiedział, co myśli o słowach Maryli Rodowicz:

Mało się dziś wymaga od artystów, skoro niektórzy liczyli na to, że wybitni polscy wokaliści i snajperska orkiestra odtworzy wiernie oryginalne aranżacje sprzed 40 lat. Tamte nagrania są i zawsze będą, a ja szukam w tych piosenkach nowych emocji w zderzeniu ze współczesnym wykonawcą. A to, czy moje spojrzenie przypadnie komuś do gustu, jest złożoną sprawą związaną z wrażliwością, smakiem i edukacją muzyczną
- przyznał kompozytor.

Następnie zarzucił Maryli Rodowicz hipokryzję i przypomniał, że niegdyś wokalistka zezwalała na aranżacje jego autorstwa:

A Maryli przypomnę epizod z koncertu 'Zielono mi' na festiwalu opolskim, na którym wykonała nie bez radości utwór 'Nie ma jak pompa' w mojej 'połamanej' aranżacji. Najwyraźniej wtedy można było 'majstrować przy klasykach'
- podsumował Adam Sztaba.
Adam Sztaba na festiwalu w Opolu
Piotr Kamionka/REPORTER

Myślicie, że to dopiero początek afery między Marylą Rodowicz, a Adamem Sztabą?

Zobacz także
Reklama

Zobacz także: "Spartaczyć takie piękne piosenki". Widzowie grzmią po festiwalu w Opolu

Maryla Rodowicz w Tzg
Wojciech Olkusnik/ EastNews
Reklama
Reklama
Reklama