Reklama

W 2024 roku życie Mariny i Wojtka Szczęsnych stanęło na głowie, a to za sprawą narodzin drugiej pociechy - wymarzonej córeczki. Sama ciąża nie była łatwa dla wokalistki, nie tylko ze względu na dolegliwości, ale i częsty brak ukochanego. Gdy dziewczynka przyszła na świat, cała rodzina przeprowadziła się do Hiszpanii, skąd Marina regularnie nadaje na Instagramie. Teraz podsumowała krótko minione już święta Bożego Narodzenia, które okazały się wcale nie być tak sielankowe, jak się spodziewali.

Reklama

Trudne chwile w domu Szczęsnych

Marina i Wojtek tworzą jedną z popularniejszych par w polskim show-biznesie, choć uznaniem cieszą się również w innych zakątkach świata. Przez lata medialnej działalności zgromadzili wokół siebie nieprawdopodobną armię fanów, z którymi chętnie dzielą się urywkami z życia... zarówno prywatnego, jak i zawodowego. W obu w 2024 roku działo się naprawdę sporo.

Przede wszystkim Marina poinformowała o drugiej ciąży, która okazała się nie być dla niej łaskawa. Na początku wylądowała nawet w szpitalu, ale z czasem jej stan wreszcie się unormował. Oczekiwanie na wymarzoną córeczkę było jednak jednocześnie piękne i niełatwe, bo musiała przecież opiekować się starszym synkiem, a Wojtka Szczęsnego często nie było w domu. Na początku lipca mała Noelia przyszła na świat, a niedługo potem jej tata poinformował o zakończeniu kariery piłkarskiej.

Szybciej jednak, niż ktokolwiek mógł przypuszczać, Wojtek dołączył do drużyny FC Barcelony i wraz z rodziną przeniósł się do słonecznej Hiszpanii. Tam też wiodą swoje szczęśliwe życie, które Marina chętnie relacjonuje na Instagramie. Teraz podsumowała krótko minione Boże Narodzenie, które w tym roku postanowili spędzić w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Niestety, dopadły ich poważne problemy.

Marina i Wojtek Szczęśni
Instagram/marina_official

Wokalistka podzieliła się uroczym nagraniem z dziećmi, podkreślając, jak wielką wdzięczność czuje. Przyznała jednak, że w tegoroczne święta dotknęła ich choroba, przez którą zaledwie 6-letni Liam musiał nawet trafić pod kroplówkę!

Nie mam słów, by opisać moją wdzięczność dla tych kilku wspaniałych dni. To były pierwsze wakacje/święta w tym roku dla naszej 4! Mimo tego, że dopadło nas jakieś choróbsko (Liam pod kroplówką pierwszego dnia, wymioty. Ja, gorączka kaszel i totalna słabość)… to udało nam się mimo wszystko spędzić te święta w spokoju, dobrocią w sercu, ogromną wdzięcznością i intencją na przyszły rok

Jak zawsze Marina mogła liczyć na wspierających fanów, którzy w komentarzach zasypali rodzinkę Szczęsnych ciepłymi słowami.

Dużo zdrowia dla was kochani, taka rodzinka to najsłodszy, najcudowniejszy skarb
Dużo zdrówka dla Was na ten Nowy Rok
Cudownie się na Was patrzy. Wszystkiego dobrego dla waszej 4

Również i my życzymy im dużo zdrowia!

Reklama

Zobacz także: Antek Królikowski rozpływa się na partnerką i córeczką. "Radzimy sobie, bo moja Iza sobie radzi"

Reklama
Reklama
Reklama