Nie żyje 37-letni raper. Rafał Pogorzelski pozostawił w żałobie żonę i dzieci
Media obiegła smutna informacja o śmierci 37-letniego Rafała Pogorzelskiego, rapera znanego szczególnie na Śląsku. Co się stało?
W środę, 19 kwietnia, do mediów trafiła smutna wiadomość o tym, że Rafał Pogorzelski, 37-letni polski raper nie żyje. Informację przekazała za pośrednictwem mediów społecznościowych jego rodzina. Jak doszło do tej tragedii?
37-letni raper nie żyje. Rodzina przekazała szczegóły pogrzebu
Informację o śmierci Rafała Pogorzelskiego, rapera znanego przede wszystkim na Śląsku, przekazała jego żona, a w internecie pojawiło się wiele komentarzy z kondolencjami od znajomych, bliskich i współpracowników Rafała Pogorzelskiego. Raper odszedł w wieku zaledwie 37 lat, a dokładne przyczyny jego śmierci nie są do tej pory znane. Oprócz pozostawienia żony, osierocił także dzieci. Wpisy bliskich Rafała Pogorzelskiego naprawdę chwytają za serce.
Zobacz także: Michał Wójcik cierpi po śmierci Jani: "Wie, że musi żyć i pracować dla dziecka"
Znajomi i przyjaciele Rafała Pogorzelskiego licznie składali kondolencje na profilu rapera na Facebooku.
- Wielu osobom podałeś pomocną dłoń
naprawdę dawałeś z siebie wiele dobrego
i ciężkiej pracy oraz zaangażowania - podziwiałam Ciebie , myślałam jak Ty to ogarniasz...teraz ogrom osób będzie płakać za Tobą .... Dobry człowiek byłeś Rafał Pogorzelski POGO
Teraz ze szczytu góry zwaną niebem spoglądać będziesz mógł
- napisała inna znajoma Rafała Pogorzelskiego w poruszającym wpisie na Facebooku.
Rafał Pogorzelski pisał o sobie jako o raperze, ale również prezenterze radiowym i telewizyjnym, a także działaczu społecznym. W opisie jego profilu na Facebooku można znaleźć wszystkie te role.
- Raper, prezenter radiowy i telewizyjny, działacz charytatywny - pisał sam o sobie Rafał Pogorzelski.
Jak przekazali bliscy Rafała Pogorzelskiego, pogrzeb 37-latka został zaplanowany na środę, 19 kwietnia. Ceremonia odbyła się w w kościele pw. św. Józefa w Katowicach-Załężu.
Rodzinie i bliskim Rafała Pogorzelskiego składamy szczere wyrazy współczucia.
Zobacz także: Fani wspierają Michała Wójcika w powrocie do pracy: "Rozśmieszać ludzi, gdy serce w kawałkach..."