Reklama

Marcelina Zawadzka, Miss Polonia 2011 i popularna prezenterka telewizyjna, od 2020 roku jest w związku z Maxem Gloecknerem, niemieckim przedsiębiorcą i influencerem. Para poznała się podczas podróży do Meksyku, gdzie oboje przebywali na wakacjach. Ich wspólna pasja do podróżowania zbliżyła ich do siebie, co zaowocowało trwałą relacją. Na pierwszą randkę umówili się dopiero dwa miesiące po tym, jak się poznali i odbyła się w Nowym Jorku. A jak wygląda ich relacja obecnie? Marcelina Zawadzka wszystko zdradziła!

Reklama

Marcelina Zawadzka w końcu wyznała prawdę o swoim związku

Związek Marceliny Zawadzkiej szybko nabrał tempa i okazało się, że para doskonale się dogaduje i planują wspólną przyszłość. Ich zaręczyny podobnie, jak początek znajomości okazały się wielką niespodzianką i miały miejsce w malowniczym mieście w Arizonie, na tle imponujących formacji skalnych. To tam odbyła się wyjątkowa sesja, która zakończyła się oświadczynami. W październiku 2024 roku Marcelina Zawadzka i Max powitali na świecie syna, Leonidasa. Informację o narodzinach dziecka para przekazała za pośrednictwem mediów społecznościowych, dzieląc się swoim szczęściem z fanami.

Obecnie tworzą szczęśliwą rodzinę, łącząc życie zawodowe z wychowaniem syna. Marcelina i Max zamieszkali w Gdańsku i tam tworzą dom dla swojego syna. A jak obecnie wygląda związek Marceliny Zawadzkiej z Maxem Gloecknerem? Narodziny dziecka były dla nich przełomowym momentem:

Ja kiedyś nie wyobrażałam sobie, że mężczyzna będzie ze mną przy porodzie, takie poczucie dużego wstydu i cała paleta różnych emocji. Jak byłam w ciąży to popracowałam nad tym, bo wiedziałam, że Maxowi bardzo zależy na tym. Zmieniłam swoje myślenie i bardzo dużo się zmieniło. (...) To było takie niesamowite, że on mi powiedział, że w każdej minucie on się zakochiwał jeszcze raz.
dodała gwiazda Polsatu

Koniecznie obejrzyjcie całą rozmowę z Marceliną Zawadzką. Co jeszcze powiedziała o swojej relacji z Maxem?

Reklama

Zobacz także: Marcelina Zawadzka w szczerym wyznaniu. "Czuje, że muszę napisać tu kilka rzeczy"

Wojciech Olkusnik/East News
Reklama
Reklama
Reklama