Reklama

Marianna Schreiber nie ukrywa, że jej udział w programie "The 50" obfitował w emocje. Choć deklarowała chęć unikania konfliktów, rzeczywistość okazała się zupełnie inna. W trakcie nagrań atmosfera między uczestnikami bywała napięta, a różnice światopoglądowe szybko przeradzały się w otwarte spięcia. Schreiber przed naszą kamerą przyznała, że mimo wysiłków nie zawsze potrafiła zachować dystans, a intensywność programu tylko potęgowała jej emocje. A to nie wszystko.

Reklama

Marianna Schreiber komentuje konflikty w "The 50"

Prime Video ogłosiło obsadę i datę premiery swojego nowego reality show produkcji własnej "The 50". W programie najgorętsi influencerzy i gwiazdy mediów społecznościowych zmierzą się w wyzwaniach sprawdzających ich zręczność, spryt i logiczne myślenie. Wśród uczestników znalazła się m.in. Marianna Schreiber, która już od pierwszych dni programu nie ukrywała, że udział w show wiąże się dla niej z ogromnymi emocjami. Przed naszą kamerą przyznała, że mimo szczerych prób zachowania spokoju, konflikty wciąż same ją znajdują.

Słuchaj, jeżeli choć trochę mnie obserwujesz w internecie, to to pytanie jest bardzo zbędne
– odpowiedziała naszej reporterce, która zapytała ją o spięcia z innymi uczestnikami.

Schreiber podkreśliła, że wielokrotnie powtarzała sobie, by nie wdawać się w kolejne dramy, jednak w praktyce trudno było utrzymać dystans.

Bo to jest tak, ja się staram naprawdę nie zaogniać, wiesz? Już mówię sobie, Marianna, od jutra. Ty już nie możesz, się po prostu kłócić, wchodzić w jakieś dramy. Już nie rób tego, już nie komentuj(...) Ja jestem okej, ja gdzieś idę i ktoś się do mnie przyczepia wtedy, rozumiesz? Ja po prostu nie mogę wyjść z tego. I ciągle jest to samo. I koło się zapętla
– dodała.

Według Marianny wiele napięć wynikało z różnic światopoglądowych pomiędzy uczestnikami. A co nam powiedziała w tym temacie? Przekonajcie się sami, oglądając nasze wideo!

Zobacz także:

Reklama
Marianna Schreiber Artur Zawadzki/REPORTER
Reklama
Reklama
Reklama