Nie wytrzymała po pytaniu o disco polo. Doda odpowiedziała dosadnie
Zapytana o stosunek do artystów wykonujących disco polo, Doda nie kryła poirytowania: "Dlaczego w ogóle ja mam okazywać szacunek czy brak szacunku przez pryzmat muzyki, nut, połączenia dźwięków, które komuś wpada w serce albo nie. Przecież to jest idiotyczne".
Doda słynie z tego, że nie boi się mówić, co myśli. Tym razem wypowiedziała się na temat kolegów z branży.
Doda o artystach disco polo
Niedawno szerokim echem odbiły się gorzkie słowa Dody na temat Skolima i jego intensywności w koncertowaniu. Bywały dni, że potrafił zagrać po 3 koncerty dziennie, a taki sposób pracy jest jej daleki: "Nie jesteś w stanie, jeżeli jesteś prawdziwym artystą, który daje z siebie absolutnie wszystko podczas koncertu, za 15 minut zrobić to samo". Jak podkreśliła: "Jesteś po prostu wykończony. Jest tylko jedna szansa, żeby zrobić to kilkukrotnie w ciągu dnia. Po prostu musisz mieć to w d... za każdym razem i robić to, jak z taśmy, ale wtedy nie jesteś artystą, rzemieślnikiem bardziej".
Z kolei zapytana o to, jaki ma stosunek do artystów disco polo nie kryła zdenerwowania:
Ja wszystkich artystów bardzo szanuje, bo gdybym ich nie szanowała, musiałabym też nie szanować całej ich publiczności, której jest multum. Dlaczego w ogóle ja mam okazywać szacunek czy brak szacunku przez pryzmat muzyki, nut, połączenia dźwięków, które komuś wpada w serce albo nie. Przecież to jest idiotyczne, to nie jest w ogóle powód do tego, żeby kogoś lubić nie lubić, skazywać kogoś na ostracyzm, 'Żenada, nie występuję z nim''. A niech sobie śpiewają, co chcą.
Szczerą rozmowę z Dodą znajdziecie w naszym wideo.
Zobacz także:
- Marcin Rogacewicz nagle zaczął mówić o Dodzie. Takiego wyznania nikt się nie spodziewał
- Doda wymownie o Sanah: "Szkoda, że nie możemy zobaczyć tej drugiej twarzy"
