Małgorzata Kożuchowska o powrocie "Rodzinki.pl". Nie zamierza tego ukrywać
Małgorzata Kożuchowska zdecydowała się wrócić do "Rodzinki.pl", której nowe odcinki ujrzymy już jesienią tego roku. Czy jednak jest przekonana, że powrót serialu ma szansę powtórzyć wcześniejszy sukces? Dosadnie wypowiedziała się o czołowych bohaterach.
Parę tygodni temu Małgorzata Kożuchowska ponownie wcieliła się w uwielbianą Natalię Boską, czego efekty zobaczymy już niebawem. Po kilku latach zdecydowano o reaktywacji "Rodzinki.pl", która okazała się absolutnym fenomenem. Widzów ucieszył fakt, że w czołowe postaci znów wcielają się ci sami aktorzy. Czy jednak upływ czasu będzie mocno zauważalny i wpłynie na finalny odbiór serialu?
Małgorzata Kożuchowska chłodno o nowej "Rodzince.pl"
Nie od dziś wiadomo, że reaktywowane czy kontynuowane po latach produkcje zarówno filmowe, jak i serialowe, choć pierwotnie były wielkim hitem, finalnie mają problem, żeby powtórzyć sukces. Nowi bohaterowie czy aktorzy, a nawet naturalny upływ czasu... potrafią wpływać negatywnie na odbiór widzów.
W rozmowie z naszą reporterkę Małgorzata Kożuchowska, czyli jedna z głównych bohaterek w serialu, przyznała bez ogródek, że to nie będzie ta sama "Rodzinka", którą fani oglądali przed laty. Choć produkcja stara się wiernie powrócić do tego, co dobrze znają widzowie, nie są w stanie przeskoczyć chociażby faktu, że trzej synowie Boskich - Kacperek, Tomek i Kuba - są już dorośli!
Siłą rzeczy wiadomo, że to będzie inne. My już jesteśmy inni, jesteśmy w innym momencie w życiu, oni są inni. (...) To jest ciekawe w ogóle, wydaje mi się, takie zjawisko socjologiczne - ta ''Rodzinka''. Mimo właśnie tej świadomości tego, że to już będzie wyglądało inaczej, że to już nie będzie ta rodzinka z tą trójką małych czy dorastających dzieci
Mimo wszystko Małgorzata Kożuchowska wierzy, że nowe odcinki "Rodzinki.pl" zostaną ciepło przyjęte przez widzów.
Co jeszcze nam powiedziała? Obejrzyj wideo, żeby się przekonać!

Zobacz także: Lili Antoniak otwarcie w temacie macierzyństwa. "Dość mocno pierwsze miesiące przeżyłam"