Reklama

Klaudia Marchewka to 22-letnia menedżerka studia tatuażu z Warszawy, która zyskała rozpoznawalność dzięki udziałowi w piątej edycji programu „Kanapowcy” emitowanego na antenie TTV. Jej historia zainspirowała wielu widzów – młoda kobieta zdecydowała się zawalczyć o swoje zdrowie i pewność siebie. Zmagała się z kompleksami oraz stanem przedcukrzycowym, co zmotywowało ją do podjęcia wyzwania w programie. Jednak, jak sama wspomina, na ostatniej prostej chciała wycofać się z programu! Dlaczego? Zobaczcie, co powiedziała w rozmowie z nami.

Klaudia Marchewka chciała zrezygnować z udziału w hicie TTV

Klaudia z "Kanapowczyń" przeszła metamorfozę i doskonale odnajduje się w nowej rzeczywistości. Wzięła już udział w kilku półmaratonach i wciąż utrzymuje swoją kondycję fizyczną. Teraz przygotowuje się do Ironmana, który jest w przyszłym roku i stale przekracza swoją strefę komfortu. Co ciekawe, mimo że jest zadowolona z wzięcia udziału w show, na samym początku chciała się wycofać. Przerażały ją kamery i fakt, że dzieje się to "tu i teraz". Klaudia wcześniej działała przed kamerą, jednak było to na własnych zasadach, często wyreżyserowane, a w programie "Kanapowcy" wszystko odbywa się bez scenariusza.

To nie jest nic reżyserowane, wszystko dzieje się na bieżąco(...) Wcześniej w internecie działałam, ale to było trochę ustawione! Pamiętam pierwszy dzień nagrań, weszli do mnie do domu zaczęli się rozstawiać(...) Ja miałam łzy w oczach, nie zrobię tego. Nie wpuszczę ich do domu(...) Ja ich wszystkich zablokowałam i stwierdziłam, że tego nie zrobię!
- przyznała w rozmowie z nami.

Zobacz, co więcej zdradziła nam Klaudia w związku z pierwszym dniem nagrań do programu!

Zobacz także:

Klaudia z "Kanapowców" otworzyła się nt. programu
Klaudia z "Kanapowców" otworzyła się nt. programu, fot. Instagram/klaudia.kanapowcy7.ttv
Reklama
Reklama
Reklama