Reklama

Julia Żugaj i Piotr Kupicha wystąpili podczas drugiego dnia festiwalu w Sopocie. Obecność na scenie podczas festiwalu w Sopocie była debiutem dla 25-letniej influencerki. Duet był mocno komentowany w sieci i budził skrajne emocje. Podpytaliśmy o odczucia samego Piotra Kupichę i Julię Żugaj.

Julia Żugaj i Piotr Kupicha o wpadkach podczas Sopotu

Julia Żugaj i Piotr Kupicha nie uniknęli krytyki po festiwalu w Sopocie. Był to dla nich jednak wyjątkowy występ. Nie dość, że zaprezentowali swój wspólny utwór "Sam na sam", to jednocześnie był to debiut influencerki na tak prestiżowym festiwalu.

Adrenalina ogromna, ja się bardzo zestresowałam przed wejściem na scenę, chociaż trochę uspokajało mnie, że Ty tam jesteś i że śpiewasz, natomiast pierwszy refren, który zaśpiewałam, był z drżącym głosem
wyznała Julia Żugaj w rozmowie z Party.pl.

Jej słowa od razu skontrował Piotr Kupicha:

Było pięknie, za to mój atak był idealny jak ja gadałem, gadałem a tu już ekipa mi zaczęła grać i już musiałem szybko zakładać portki.

Julia Żugaj nie ukrywa, że podczas występu miały miejsce wpadki:

Małe potknięcia ale było pięknie. Wpadki były, ja się bałam, ja mówię tak: Jezu ja ten pierwszy może zaśpiewam tak na czutkę, żeby zobaczyć czy głosu nie straciłam przez te 3 minuty.

Kiedy było już po wszystkim, Julia Żugaj przyznała, że miała gęsią skórkę. Piotr Kupicha jednak żałuje jednej rzeczy, jakiej? W dodatku opowiedział o wzruszającym szczególe, który dostrzegł ze sceny. Zobaczcie nasze nowe wideo.

Zobacz także:

Piotr Kupicha i Julia Żugaj na Top of the Top Festival 2025
Piotr Matusewicz/East News
Reklama
Reklama
Reklama