Doda zaskakuje wyznaniem: "Wyjątkowość i oryginalność drażni"
W rozmowie z Party.pl Doda wypowiedziała się o niełatwej rzeczywistości gwiazd. Jak podkreśliła, społeczeństwo często wymaga od nich zmiany, z czym ta nie jest w stanie się pogodzić. Zwróciła uwagę na częsty problem.
Doda króluje na polskiej scenie już od wielu lat. Zgromadziła wokół siebie armię fanów, którzy pokochali ją nie tylko na niezwykły talent, ale i cięty język, pewność siebie czy ambicję. Wciąż jednak wokalistka nierzadko musi mierzyć się z hejtem. Niektórzy wprost wymagają od niej zmiany stylu życia, twierdząc, że jej działania są zbyt kontrowersyjne. Okazuje się, że Doda zauważyła pewien schemat w mediach, który nie tylko ją dotyka.
Tej jednej rzeczy Doda nie jest w stanie zrozumieć
Odkąd media społecznościowe zaczęły się rozwijać, celebryci i celebrytki zaczęli podlegać surowszej ocenie ze strony fanów. Wystarczy jedno ich wystąpienie, by na dobre podzielić odbiorców i wywołać aferę na cały Internet. Jak w rozmowie z Party.pl podkreśliła doda, częstym problemem, jaki zauważyła, jest próba "zabicia wyjątkowości".
Show-biznes, estrada, scena... Fokusuje ludzi, którzy co do zasady i po prostu od urodzenia są rąbnięci. To są takie nasze szalone, kolorowe ptaki. Gdyby tacy nie byli, nie nadawaliby się do tego show-biznesu. Przez to, że jesteśmy wyjątkowi właśnie na swój sposób, dajemy ludziom barw, dajemy ludziom powodów do plotek, dajemy im emocji. I to powinno być powodem do radości. Dajemy przesłań do tego, żeby ludzie mieli o czym gadać i czym się ekscytować. Natomiast non stop od tych samych ludzi, którzy generują te emocje, więc jesteśmy w zawodzie na odpowiednim miejscu, oczekuje się, że tak, będzie się ubierać jak pani w urzędzie, zachowywać się jak matka na wywiadówce. To cały czas odziera nas się z tego szaleństwa, z tych takich przymiotów, które charakteryzują gwiazdy ekstrawaganckie i bardzo oryginalne. I chce się z nas robić tak zwanych normalsów.
Co jeszcze powiedziała nam Doda? Obejrzyj wideo, żeby się przekonać!

Zobacz także: Zaskakujące wyznanie Dody. "Nie aspiruję do bycia damą"