Reklama

Blanka Lipińska słynie raczej z ciętego języka i wyjątkowej bezpośredniości. Fani celebrytki przywykli do tego, że wprost mówi, co myśli... nawet na najbardziej drażliwe tematy. W rozmowie z naszym reporterem miała okazję odnieść się do ostatnich wypowiedzi Anny Marii Siekluckiej, która znów zdaje się próbować odciąć od serii filmów "365 dni".

Blanka Lipińska ostro o Siekluckiej

Choć pierwsza produkcja z serii filmów "365 dni" miała swoją premierę w 2020 roku, temat regularnie powraca. Początkowo to sami widzowie byli poważnie podzieleni, zalewając obraz raz pochwałami, a innymi razem krytyką. Ostatnio natomiast oliwy do ognia dolewa Anna Maria Sieklucka, która choć wcielała się w główną bohaterkę, dziś stara sukcesywnie odcina się od produkcji.

Aktorka nie szczędzi gorzkich słów, podkreślając, że obecnie inaczej patrzy na film i nie zgadza się z jego wartościami. Do jej wypowiedzi szybko miała okazję odnieść się sama Blanka Lipińska. W rozmowie z naszym reporterem wbiła szpilę Siekluckiej, przyznając, że jej wachlarz ról filmowych jest raczej niewielki.

Z Amą jest trochę tak, że o jaki film ją możesz zapytać jeszcze? O to bardziej chodzi. Dziennikarze łapią się tego, co jest keczi, a ''365 dni'' wciąż jest keczi. Czy ludzkość tego chce czy nie, czy Anna Maria tego chce czy nie. Ja bardzo długo milczałam na temat wypowiedzi aktorów. (...) Chciałabym tylko zaznaczyć: ja nikogo nie zmusiłam, wszyscy pieniądze za to dostali, każdy był w pracy. Jak się komuś nie podoba, to złego wyboru w życiu dokonał

Blanka Lipińska wspomniała również o Michele Morrone, którego kariera po serii filmów "365 dni" poszybowała w górę. Sprawdź, co powiedziała.

Blanka Lipińska
Blanka Lipińska, fot. Pawel Wodzynski/East News

Zobacz także: Pięć lat temu wzięła udział w "Hotelu Paradise". Teraz zdradza prawdę o show

Reklama
Reklama
Reklama