Aneta ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" w intymnej rozmowie z Party.pl, opowiedziała o trudnych chwilach po narodzinach córeczki. Mała Hania urodziła się w 24. tygodniu ciąży, a pierwsze miesiące były dla nich niezwykle trudne. Postanowiła podzielić się swoim doświadczeniem, przez co stała się inspiracją dla innych kobiet i dowodem na to, że trzeba mieć nadzieję. Podczas wywiadu Aneta ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" nie mogła powstrzymać wzruszenia.

Reklama

Aneta ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" popłakała się podczas wywiadu

"To było 700 gramów cudu" - tak o narodzinach córeczki mówili Aneta i Robert ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Druga ciąża Anety i pierwsze tygodnie życia malutkiej Hani były dla nich pełne strachu. Nigdy jednak nie zwątpili, że wszystko będzie dobrze, a mała Hania, która urodziła się w 24. tygodniu ciąży wyzdrowieje. To ich najdzielniejsza "mała wojowniczka", która każdego dnia daje im mnóstwo powodów do dumy.

Dziś z radością pokazują, jak rozwija się mała Hania. Aneta i Robert ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" postanowili podzielić się swoją trudną historią w mediach społecznościowych, tym samym dając siłę rodzicom, którzy mierzą się z podobnymi dramatami. W rozmowie z Party.pl, poruszona do łez Aneta wyznała, że ma świadomość, jak ważne były jej słowa dla innych rodziców, którzy mierzyli się z tym samym:

Ostatnio też dostałam taką wiadomość, bo ta pani też urodziła w 24. Ale też pani o mnie nie słyszała, tylko jej siostra czy znajoma jej wysłała ten post, że ''ta pani też urodziła w 24 (tygodniu ciąży - przyp. red.) i wszystko jest ok'' i dziękowała po prostu.

Zobaczcie ten niezwykle wzruszający fragment rozmowy z Anetą ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia".

Reklama

Zobacz także: Aneta i Robert ze "ŚOPW" podzielili się radosną wiadomością. "Nasze malutkie szczęście"

Zobacz także
Aneta ze Ślubu od pierwszego wejrzenia popłakała się, mówiąc o córce
Instagram @anet.zuchowska
Reklama
Reklama
Reklama