Reklama

Adrianna Borek i Albert Kosiński od początku swojej przygody w 16. edycji "Tańca z Gwiazdami" budzili ogromną sympatię zarówno wśród jurorów, jak i publiczności. Jednak wielki finał jest już za rogiem, a oni muszą się mierzyć z coraz to większymi wyzwaniami. Para postanowiła opowiedzieć o swoim największym kryzysie, jaki dotychczas dotknął w programie.

Reklama

Adrianna Borek i Albert Kosiński o kryzysach, z którymi się borykają

Adrianna Borek i Albert Kosiński stworzyli jedną z najbardziej lubianych par 16. edycji "Taniec z Gwiazdami". Borek, aktorka kabaretowa, znana z Kabaretu Nowaki, razem z partnerem debiutującym w programie, Albertem Kosińskim, specjalistą od tańców latynoamerykańskich, zatańczą w półfinale.

W minioną niedzielę para zaprezentowała dwa tańce — kujawiaka i tango, które było dla nich największym wyzwaniem, jak do tej pory. W rozmowie z naszym dziennikarzem Party.pl para opowiedziała o swoim największym kryzysie w tanecznym show.

Największy kryzys, który przeżyliśmy wspólnie, bo ja też już trochę się ugiąłem, to był w tym tygodniu, ponieważ to tango nie było prostą rzeczą do zrobienia choreograficznie i naprawdę tu z Anią, Krzysiem i z Michałem Jeziorowskim długo pracowaliśmy, bo mimo że utwór bardzo fajny, to do tego ułożyć tango było to wyzwanie, ale się udało
powiedział Albert Kosiński.

Co miała do dodania Adrianna Borek? Koniecznie obejrzyjcie nasz materiał wideo powyżej, by się tego dowiedzieć.

Zobacz także:

Reklama
Adrianna Borek i Albert Kosiński w Tańcu z Gwiazdami
Reklama
Reklama
Reklama