Zalana łzami Aneta Glam: "Nigdy w życiu tak nie cierpiałam"
Aneta Glam przechodzi jeden z najgorszych momentów swojego życia. Nie może powstrzymać łez: "Nie wytrzymam tego więcej".
Od kilku dni Aneta Glam przeżywa osobisty dramat. Opublikowała w sieci dramatyczne wideo, na którym trudno jej powstrzymać się od łez:
Moje serce jest rozerwane na kawałki. Nie wiem jak normalnie funkcjonować. Jestem całkowicie załamana
Co się dzieje w życiu Anety Glam?
Aneta Glam z "Żon Miami" cała we łzach
Aneta Glam z "Żon Miami" opublikowała w sieci łamiące serce nagranie. Gwiazda "Królowej przetrwania" cierpi, ponieważ zaginął jej ukochany kot. Minęło już cztery dni odkąd nie wie, co się z nim dzieje.
Dzisiaj rano odwiedziłam więcej domów na wyspie i pytałam ludzi czy mogę sprawdzić ich własność czy mój kot gdzieś nie utknął może. Ludzie byli tak mili dla mnie, widzieli, że jestem bardzo smutna. Wpuszczali mnie do swoich domów, garaży, kuchni. Otrzymałam tyle miłości dzisiaj ale nie ma śladu mojego kota a najgorsze jest to, że nikt go nie widziałam. To dziwne, że tak zniknął, bo zazwyczaj jak kot wychodził do sąsiadów to oni go widzieli. (...)
Co więcej, nikt z sąsiadów go nie widział.
Żaden z właścicieli domów nie widział go ani ludzie, którzy w nich pracują. Widzieli moje inne koty, ale tego konkretnego nikt nie widział. Jedyna rzecz, która mogła się wydarzyć to albo nie żyje, nie wiem jak albo... ktoś go zabrał... (...)
Zobacz także: Aneta Glam o Caroline Derpienski: „Ona ma obsesję na moim punkcie. Mam już dość jej oszustw”
Aneta Glam robi, co może by odnaleźć ukochanego pupila. Zastanawia się czy ktoś może nie pomyślał, że to bezdomne zwierzę i nieświadomie nie zabrał go do domu:
Jeździłam po okolicy, może ktoś myślał, że to bezdomny kot i zabrał go do samochodu i zabrał do domu. Albo pracownik budowy zabrał go to swojego domu, bo może myślał, że jest bezdomny, a był bardzo słodki i uroczy. Może zabrał go dla córki lub syna. Moim planem jest ciągłe drukowanie ulotek i wszędzie je zostawię, w każdym domu. Jeśli ktoś wziął go do domu i zobaczy, że kto nie jest bezdomny kot to może mi go odda. Nie wiem... Mam nadzieję, że to ktoś z pracowników budowy. Nie wytrzymam tego więcej. Najgorsze jest to, że ja nie wiem, co się stało. Jakbym wiedziała, że nie żyje to mogłabym się z tym pogodzić. Ale nie mogę. Może wciąż żyje i cierpi.
Zobacz także: Co Helena Deeds sądzi o Anecie Glam? Wymowny komentarz
Aneta Glam przyznaje, że to jeden z najgorszych momentów jej życia. Koty są dla niej jak członkowie rodziny, traktuje je jak dzieci, a fakt, że nie wie, co się dzieje z jej zwierzakiem sprawia, że cierpi:
Nigdy w życiu tak nie cierpiałam. Byłam w naprawdę trudnych momentach w życiu i kiedyś straciłam psa, kiedy mieszkałam w Paryżu ale zmarł pod kołami samochodu na moich oczach. To było okropne, cierpiałam i płakałam ale wiedziałam, że umarł i mogłam się z tym pogodzić. Wzięłam innego psa, bym mogła przelać moją miłość na niego i przerwać swoje cierpienie po stracie tamtego. Ale w tej sytuacji nie wiem, co robić i myśleć.
Dodaje:
Nie mogę sobie wyobrazić, co czują ludzie, którzy tracą swoje dziecko w takich sposób, kiedy zostaje porwane i rodzice nie wiedzą czy wciąż żyje czy zmarło i co z nim się stało. Ja mam teraz sytuację z kotem, koty są dla mnie jak dzieci. To jest jeden z powodów, dla których nie będę miała dziecka, bo bym umarła.
Mamy nadzieję, że Anecie Glam uda się odnaleźć ukochanego kotka.