Za nami wielki finał ósmej edycji "Love Island. Wyspa miłości", który wyjątkowo odbył się w sobotę. Wiemy już, że pierwsze miejsce zajęli Laura i Armin. Postanowiliśmy zapytać inną uczestniczkę, co sądzi o tej parze. Jak wygraną komentuje Lori?

Reklama

Lori o wygranej Laury i Armina w "Love Island"

Właśnie zakończył się finał ósmej edycji "Love Island". Kolejna odsłona randkowego show wyłoniła zwycięską parę, która od samego początku cieszyła się sympatią widzów. Internauci spodziewali się, że to właśnie Laura i Armin wygrają produkcję. Podobne przeczucia miała również Lori, która potwierdziła to w rozmowie z naszym reporterem.

Uczestniczka "Love Island" stwierdziła, że Laura i Armin stworzyli bardzo dobraną parę. Wyraziła nadzieję, że oboje będą się dogadywali również po powrocie do Polski. Lori jednak żałuje, że to nie ona znalazła się w wielkim finale show.

Oczywiście, że się spodziewałam. Strasznie się cieszę, kibicowałam im od początku. To są wspaniałe osoby. Armin jest niewiarygodnie inteligentny. Laurka jest wrażliwa. Pasują do siebie bardzo. Trzymam mocno kciuki za to, żeby po programie dalej było im tak dobrze ze sobą, bo w programie tak było — powiedziała.

Żal mi, bo Armina kocham całym sercem... — zaczęła.

Zobacz także: "Love Island": Karolina Gilon o rozstaniu Agaty i Huberta. "Jest mi bardzo przykro, bo..."

Reklama

Spodziewaliście się takiego wyznania ze strony Lori? Jeśli chcecie dowiedzieć się, co dodała uczestniczka, obejrzyjcie nasz materiał wideo do końca.

Zobacz także
Polsat/Love Island. Wyspa miłości
Reklama
Reklama
Reklama